Fani z grodu Kopernika liczą na rehabilitację - Unibax Toruń - Betard Sparta Wrocław (zapowiedź)

 / Na zdjęciu: Tomasz Gollob
/ Na zdjęciu: Tomasz Gollob

Porażka Unibaksu Toruń w Gdańsku była bez wątpienia największą niespodzianką pierwszej kolejki Enea Ekstraligi. Torunianie na własnym torze postarają się zrehabilitować za to niepowodzenie.

Wśród toruńskich kibiców po meczu w Gdańsku panują różne nastroje - nie brak fanów, którzy twierdzą, że drużyna praktycznie już teraz do minimum zmniejszyła swoje szanse na awans do play-off, ale są również i tacy, którzy twierdzą, że wszystko jest jeszcze przed ich podopiecznymi. Wpadka w meczu z Renault Zdunek Wybrzeżem sprawiła, że w poniedziałek spotkanie z Betardem Spartą Wrocław będzie okazją do rehabilitacji.

Zagadką cały czas pozostaje skład, w jakim Unibax wystąpi w tym meczu. W awizowanym zestawieniu znaleźli się wszyscy najlepsi zawodnicy, w tym Emil Sajfutdinow i Darcy Ward, którzy rozpoczęli sezon pechowo - Rosjanin doznał urazu w Gdańsku, gdzie z kolei Australijczyk z powodu kontuzji nie wystąpił w ogóle. W przypadku tej dwójki trwa wyścig z czasem, a ich start to wciąż niewiadoma. Ward zapowiedział już, że decyzję o ewentualnym występie podejmie dopiero po treningu. Obydwaj zawodnicy w przypadku startu nie będą w poniedziałek prowadzącymi pary.

Kibice Unibaksu trzymają kciuki za powrót Darcy'ego Warda
Kibice Unibaksu trzymają kciuki za powrót Darcy'ego Warda

Fani Unibaksu liczą na rehabilitację Tomasza Golloba. Sparingi na Motoarenie oraz turniej Speedway Best Pairs Cup, także rozegrany w Toruniu, były popisem byłego mistrza świata. W Gdańsku tak dobrze już nie było, a Jacek Gajewski, były menedżer Unibaksu, stwierdził, że na wyjazdach wartość Golloba z Motoareny należy podzielić przez dwa lub nawet trzy. Ale nie tylko najbardziej doświadczony żużlowiec toruńskiej drużyny zawiódł nad morzem - nie błysnęli także Chris Holder i Adrian Miedziński. Również dla nich poniedziałkowy mecz będzie więc szansą na poprawienie swego wizerunku w oczach kibiców.

Ligowych punktów nie ma także na koncie Betardu Sparty. Wrocławianie rozpoczęli sezon na własnym torze, ale i tak musieli przełknąć gorycz porażki z klubem z Gorzowa. - Musimy pracować nad tym, żeby ten tor był naszym atutem, a nie żeby samemu z nim walczyć i się do niego dostrajać - przyznał na łamach wts.pl Patryk Dolny. Między innymi punktów jego i drugiego z juniorów, Patryka Malitowskiego, zabrakło w pierwszym spotkaniu, jednak większe powody do obaw wywołała wśród wrocławskich kibiców postawa Troya Batchelora. Australijczyk w niczym nie przypominał zawodnika z cyklu Grand Prix i zdobył tylko dwa punkty. Przełamanie Batchelora to jeden z warunków absolutnie koniecznych do wygrywania meczów przez Betard Spartę.

Wielkim atutem wrocławian powinien być w Toruniu Maciej Janowski. W meczu ze Stalą Gorzów potwierdził formę, a biorąc pod uwagę fakt, że na Motoarenie regularnie zdobywał pokaźną liczbę punktów, może być dla żużlowców Unibaksu bardzo trudny do zatrzymania. Janowski w Toruniu spisywał się bez zarzutu jeszcze jako junior we wrocławskich barwach, następnie podobnie było gdy przyjeżdżał na Motoarenę z zespołem z Tarnowa, i niewykluczone, że podobnie będzie także teraz.

Maciej Janowski zawsze dobrze czuł się na Motoarenie
Maciej Janowski zawsze dobrze czuł się na Motoarenie

Swego rodzaju zagadką wciąż pozostaje za to postawa Taia Woffindena. Aktualny indywidualny mistrz świata nie jest jak na razie tak błyskotliwy jak przed rokiem, co było widać także w meczu z gorzowianami, gdy obok trójek przy jego nazwisku trzeba było zapisywać także zera. Lepsze wyścigi z gorszymi przeplatał wówczas również Jurica Pavlic, który jest jednak optymistą przed poniedziałkowym meczem. - Barcelona przegrała w piłkę z Granadą, to Toruń mógł przegrać z Gdańskiem. Z nami też może, bo dlaczego by nie? - pyta na łamach wts.pl.

Historia spotkań toruńsko-wrocławskich jest długa i nie brak w niej dramatycznych meczów. Kibicom szczególnie zapadły w pamięć m.in. takie potyczki jak ta z 1995 roku w Toruniu, gdy wygrana 5:0 po wykluczeniu obu liderów gości w ostatnim wyścigu dała gospodarzom zwycięstwo 45:44. Nie brakowało także walkowerów, w tym już w czasach Unibaksu, gdy trzy lata temu wrocławianie nie przyjechali do Torunia argumentując to brakiem minimalnego KSM. Przed rokiem mecz z Betardem Spartą także był pierwszym ligowym spotkanie na Motoarenie w sezonie - wówczas gospodarze wygrali 50:40.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław:
1. Tai Woffinden
2. Jurica Pavlic
3. Tomasz Jędrzejak
4. Troy Batchelor
5. Maciej Janowski
6. Patryk Dolny
7.

Unibax Toruń:
9. Adrian Miedziński
10. Emil Sajfutdinow
11. Chris Holder
12. Darcy Ward
13. Tomasz Gollob
14. Oskar Fajfer
15.

Prezentacja zawodników: godz. 18.45
Pierwszy wyścig: godz. 19.00
Sędzia: Ryszard Bryła
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski

Bilety na mecz zostały wyprzedane - spotkanie obejrzy komplet 15 500 widzów.

Zamów relację z meczu Unibax Toruń - Betard Sparta Wrocław
Wyślij SMS o treści ZUZEL TORUN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Przewidywana pogoda na poniedziałek (za pogoda.onet.pl):

Temperatura: 18 °C
Wiatr: 19 km/h
Deszcz: 0,6 mm
Ciśnienie: 1010 hPa

Po raz ostatni oba zespoły spotkały się ze sobą na MotoArenie 14 kwietnia zeszłego roku. Spartanie, na których nikt nie stawiał, mimo dzielnej walki z Unibaksem ostatecznie przegrali 40:50. Ich najskuteczniejszymi zawodnikami byli Troy Batchelor (11) i Tai Woffinden (10+2). Dla gospodarzy najwięcej, 13 punktów wywalczył Darcy Ward (relacja z meczu dostępna jest TUTAJ).

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: