W pierwszych dwóch kolejkach terminarz nie był łaskawy dla Betard Sparty Wrocław. Drużyna Piotra Barona najpierw zmierzyła się na własnym torze z kapitalnie dysponowaną u progu sezonu Stalą Gorzów, a później udała się na Motoarenę, gdzie rywalizowała z toruńskim dream-teamem. Oba mecze wrocławianie przegrali i ich sytuacja w ligowej tabeli jest trudna. - Nie oceniałbym tego tak, że pojedziemy z nożem na gardle. Podchodzimy do tego tematu, jak do każdego innego spotkania. Myślę jednak, że dwa najtrudniejsze mecze już odjechaliśmy. Teraz inni będą trafiać na Gorzów i Toruń. Dobrze nie jest, bo mamy na koncie zero punktów. Uważam jednak, że najtrudniejsze za nami i trzeba się skupić na tym, co nas czeka - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl menedżer wrocławskiej ekipy.
Po meczu z Unibaksem Piotr Baron tłumaczył, że słabsza postawa jego zawodników wynika głównie z powodu problemów sprzętowych. W związku z tym wrocławianie starali się wykorzystać czas pomiędzy drugą a trzecią kolejką na poprawę tych kwestii. - Wykorzystaliśmy czas treningowo, ale popracowaliśmy też mocno nad sprzętem. W czwartek dwóch naszych zawodników jedzie w meczu Polska - Australia. Mam na myśli Jędrzejaka i Batchelora. W piątek obydwaj będą już na treningu we Wrocławiu. Woffinden, Pavlic, Suchecki i juniorzy będą trenować w czwartek i będą również dostępni dzień później. W piątek zabraknie Taia. Mamy sporo czasu, żeby się przygotować i na pewno go nie zmarnujemy - przekonuje Baron.
W składzie Betard Sparty nie należy spodziewać się wielkich zmian. Być może jednak swoją szansę dostanie Zbigniew Suchecki. Ten zawodnik o miejsce w składzie rywalizować będzie z Troy`em Batchelorem. - Zbyszek ma szansę pojechać w każdym meczu. Wszystko zależy od dyspozycji. Jeśli będzie naprawdę szybki i spisze się dobrze, to dlaczego miałby nie wystartować. Wielkich zmian przed meczem z Lesznem nie zrobimy, bo specjalnie nie mamy takiej możliwości. Pojawia się kwestia Zbyszka i Batchelora. Zobaczymy, jak jeden i drugi pojedzie na treningach. Porównamy też jakim dysponują obaj sprzętem i wtedy zdecydujemy. Cała reszta ma miejsce w składzie pewne - zakończył Baron.
Jak widac opinie podzielone remis byłby sprawiedliwy.