SBPC: Dania, Polska czy Australia?

10 maja w niemieckim Landshut rozegrana zostanie 2. runda Speedway Best Pairs Cup. W opinii ekspertów, duże szanse na zwycięstwo mają trzy drużyny, które stały na podium podczas inauguracji w Toruniu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Może zacznę od końca. Wydaje mi się, że ostatnie, siódme miejsce zajmą Łotysze. Wszyscy trzej żużlowcy są na podobnym poziomie, ale to trochę za mało, aby zdobywać punkty z tuzami speedwaya. Szóste miejsce dla Niemców. Są na swoim torze, mają tą przewagę nad Łotyszami. Dobrą prędkość na początku sezonu pokazuje Martin Smolinski. Dodatkowe punkty pewnie dorzuci Tobias Kroner i Michael Haertel. To powinno wystarczyć do wyprzedzenia choć jednej ekipy. Na piątej pozycji zakończą zmagania Szwedzi. Jonsson może zdobyć sporo punktów, ale nie jestem przekonany, czy dostanie odpowiednie wsparcie od Lindbaecka czy Ljunga. A tuż za podium... Rosjanie. Jeśli Sajfutdinow będzie w 100 proc. sprawny. Artiom Łaguta jest w dobrej formie, a Renat Gafurow jeździ w Landshut od paru lat. Mimo wszystko to za mało na podium. Trzecie miejsce dla Kangurów z Australii. Zarówno Holder, jak i Ward są po ciężkich kontuzjach i muszą one się kiedyś odezwać. W finale moim zdaniem pojedzie Polska z Danią, a wygra Pedersen z Iversenem. Duńczycy prezentują bardzo dobra formę w Grand Prix i nie powinni mieć problemów ze zwycięstwem. Polska może im pokrzyżować szyki, ale dużo zależy od postawy Tomasza Golloba. Wydaje mi się, że pewnym punktem biało-czerwonych będzie Hampel - mówi prezes MC Guestrow,Thorsten Juern.
[ad=rectangle]
Bardzo ciekawą teorię ma z kolei siedmiokrotny medalista mistrzostw RFN, Karl Maier. Według legendy niemieckiego speedwaya, na podium stanie reprezentacja... gospodarzy! - Moim zdaniem znów wygrają Australijczycy, drugie miejsce dla Polski a trzecie dla... Niemiec. A jakże, nasi mogą zrobić dużą niespodziankę. Znają tor w Landshut jak własną kieszeń. Wierzę w sukces reprezentacji. Reprezentanci Niemiec podchodzą do tego prestiżowego turnieju bardzo poważnie. Nie dziwię im się bowiem te zawody pokazywane są na całym świecie. Trzeba wykorzystać te szanse - kończy Karl Maier.

- Stawiam na Polaków. U Rosjan w zgłoszonym składzie nie ma Grigorija Łaguty, u Australijczyków formalnie wpisany jest Darcy Ward, ale jeśli potwierdzą się informacje mówiące o jego powrocie na tor dopiero na Grand Prix Finlandii to także zabraknie go w Niemczech. Z Wardem Australia byłaby moim faworytem, gdyż młody Australijczyk w dotychczasowych startach spisywał się kapitalnie, ale bez niego o sukces będzie już bardzo trudno. My wystawiamy tymczasem atomową parę, nawet jeśli nie ma w niej Krzysztofa Kasprzaka, lidera Grand Prix. Pewną zagadką może być wprawdzie wynik Tomasza Golloba, który sam zaznaczał, że nie jest jeszcze w stuprocentowej dyspozycji i może być to widoczne zwłaszcza na obcych torach, ale w razie czego jest jeszcze przecież rezerwowy Przemysław Pawlicki. Myślę więc, że może to być polski wieczór w Landshut - dodaje dziennikarz Tygodnika Żużlowego i SportoweFakty.pl, Daniel Ludwiński.

Bilety na drugą rundę Speedway Best Pairs Cup w Landshut dostępne za pośrednictwem serwisu www.etix.com.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (1)
Paweł P
3.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"POL-DAN-AUS".