Goście z Krakowa potrafili odrobić 6-punktową stratę na początku rywalizacji. - Źle weszliśmy w to spotkanie. Potem udało nam się lepiej przełożyć. Niestety niektórzy nasi zawodnicy pojechali poniżej oczekiwań - mówi Michał Widera, szkoleniowiec krakowskiego zespołu.
- Zaskoczyła mnie postawa moich zawodników. Daniel Pytel potrafił kiedyś na ostrowskim torze robić komplety punktów, a teraz się zastopował. Także Trojanowski jak na prowadzącego parę z zawodnikiem młodzieżowym nie spisał się najlepiej - dodaje trener.
[ad=rectangle]
Wanda oprócz Ostrovii w przedsezonowych przymiarkach uznawana była za drugiego poważnego kandydata do walki o awans. Początek dla drużyny z grodu Kraka nie jest imponujący. Krakowianie po trzech kolejkach mają na swoim koncie już dwie porażki. - Nie ma na razie żadnej paniki w naszych szeregach. Musimy odbyć męskie rozmowy. Trzeba wyciągnąć wnioski z porażek. Teraz czekać nas będą teoretycznie łatwiejsze dwa mecze u siebie. W play offach na pewno się znajdziemy - uspokaja opiekun Wandy.
Najbliższymi rywalami krakowskiej drużyny będą Kolejarz Opole i Kolejarz Rawag Intermarche Rawicz.