Darcy Ward chciał podwyżki od Unibaksu!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Darcy Ward jest niezadowolony z warunków swojego kontraktu w Unibaksie Toruń. Australijczyk chciał podwyżki przed meczem w Zielonej Górze, ale został odesłany z kwitkiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie w Zielonej Górze zakończyło się wyraźną porażką Unibaksu Toruń. SPAR Falubaz Zielona Góra okazał się drużyną zdecydowanie lepszą i odniósł kontrolowane zwycięstwo. Do samego końca pod znakiem zapytania stał występ w tym meczu Darcy'ego Warda. Podczas minionego tygodnia jego klubowy kolega i przyjaciel Chris Holder w jednym z wywiadów stwierdził, że Ward opuści mecz w Zielonej Górze i wróci dopiero na Grand Prix Finlandii w Tampere.

[ad=rectangle] Ostatecznie obaj Australijczycy wystartowali w hicie trzeciej kolejki ENEA Ekstraligi. Jak wynika jednak z naszych informacji, w całej sprawie nie chodziło tylko o kwestie zdrowotne. Przed meczem w Zielonej Górze Ward domagał się od działaczy toruńskiego klubu... podwyżki. Zawodnik miał jednocześnie zagrozić, że jeśli jej nie otrzyma, to nie pojedzie w meczu ze SPAR-em Falubazem ze względu na kontuzję. - Dla nas to był szantaż. Zawodnik chciał wymusić podwyżkę, ale jej nie dostał - słyszymy w toruńskim klubie.

Ostatecznie Ward został odesłany z kwitkiem. W Unibaksie przekonują, że o podwyżce nie było i nie będzie mowy, bo zawodnicy mają już podpisane kontrakty, które będą realizowane w stu procentach do końca tegorocznego sezonu. - W tym przypadku chodziło o kilkadziesiąt procent podwyżki. Zresztą, gdyby zawodnik pojechał bardzo dobry sezon, to na pewno dostałby dodatkową sumę na koniec rozgrywek - dodają w Unibaksie.

Sytuacja torunian po trzech kolejkach jest bardzo trudna. Zespół przegrał dwa mecze wyjazdowe i ma na swoim koncie sześć ujemnych punktów. Drużyna nie może już raczej pozwolić sobie na żadną porażkę, jeśli chce awansować do play-off. Tymczasem czekają ją jeszcze między innymi wyjazdowe spotkania w Tarnowie czy Gorzowie, gdzie o punkty będzie bardzo trudno.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
Kacperi.U.L
9.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To można skwitować tylko tak:buhahahahahahaha...  
avatar
leontomasz
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czyli po Unibaxie. Do końca sezonu odwalą popelinę, a potem zwiną żagle. Tak się kończą Dream Teamy, uważa się za najlepszego..  
avatar
neonyx
6.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mówili przed sezonem: chcemy aby od początku był dobry wizerunek żużla. Bez przekrętów gdzie wszystko jest jasne i nikt nikogo nie chce wydymac. W niedzielę emocje a w tygodniu musimy czytać Czytaj całość
avatar
binio
5.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W główkach się poprzewracało.Przed sezonem Holder,teraz Ward-najpierw coś pojeździc(AWANS DO PLAY-OFF)a później mamonka.  
avatar
teknokiller
5.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Witam! aż się wierzyc nie chce Ward kochanek Holdera chce mamonę.Za co. Darcy ,pomalutku pomalutku komplecik był.GP było hola