[bullet=hop.jpg] Hop
Rewelacyjny debiut Davida Bellego
David Bellego znakomicie zadebiutował w meczu ligowym w Ostrowie. Francuz od początku był szybki i świetnie współpracował na torze zarówno z Ronnie Jamrożym, jak i Nicklasem Porsingiem. 21-letni żużlowiec zdobył dla MDM Komputery ŻKS Ostrovia 13 punktów i 1 bonus. - Lepszego debiutu przed ostrowską publicznością wymarzyć sobie nie mogłem. Cieszę się, że moja jazda spodobała się miejscowym kibicom - mówił po meczu Francuz, który może urosnąć do miana odkrycia sezonu 2014 w polskiej lidze.
[ad=rectangle]
Udany powrót do składu Porsinga
W pierwszych dwóch meczach trener Grzegorz Dzikowski nie postawił na Nicklasa Porsinga, który bardzo przeciętnie zaprezentował się w spotkaniu sparingowym przed sezonem. Na Duńczyka podziało to bardzo pozytywnie, bo widać, że po kilku tygodniach wrócił do Ostrowa w dobrej formie. - Tor, który teraz zastałem na ligę znacznie bardziej mi pasował niż tamten na sparingu. Cieszę się, że zaliczyłem dobry wynik. Mam nadzieję, że na stałe wskoczyłem do składu ostrowskiego klubu - przyznał po meczu Duńczyk.
Dobra jazda Kaczmarka
W zespole Michała Widery tak naprawdę trudno kogokolwiek wyróżnić. Niezłe zawody odjechali Magnus Karlsson i Karol Baran. Pozostali seniorzy zaprezentowali się przeciętnie. Na tym tle najlepszą cenzurkę trzeba wystawić Danielowi Kaczmarkowi, który w czterech startach uzbierał 6 punktów. Junior szczególnie zaskoczył w wyścigu 12., w których wygrał jadąc jako rezerwa taktyczna.
[bullet=bec.jpg] Bęc
Słaba postawa ostrowskich młodzieżowców
O ile o postawę seniorów trener Grzegorz Dzikowski może być spokojny, o tyle występy polskich młodzieżowców MDM Komputery ŻKS Ostrovia pozostawiły wiele do życzenia w potyczce ze Speedway Wandą Instal Kraków. Marcin Wawrzyniak wygrał co prawda wyścig młodzieżowy, ale w kolejnych startach nie zdobył punktów. Z kolei Filip Marach trzy razy przyjeżdżał do mety ostatni. - Jestem rozczarowany postawą juniorów. Nie spodziewałem się, że pojadą tak słabo. Problem tkwi w sprzęcie. Musimy popracować nad nim - wyjaśnia Grzegorz Dzikowski.
Pogubiony Trojanowski
Rafał Trojanowski świetnie rozpoczął mecz w Ostrowie - od zwycięstwa nad Peterem Karlssonem. Wydawało się, że doświadczony żużlowiec Speedway Instal Wandy Kraków pociągnie wynik gości. - Nie wiem, co się stało w dalszej fazie meczu, ale powtórzyła się sytuacja z poprzedniego pojedynku w Krakowie, gdzie też dobrze zacząłem, a w kolejnych wyścigach nie mogłem sobie poradzić. Nie wiem, gdzie tkwi przyczyna takiego stanu rzeczy - mówił po meczu w Ostrowie "Trojan".
Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=436833]