Tomasz Jędrzejak: Ten punkt jest zasłużenie u nas

W niedzielę drużyna Betardu Sparty Wrocław zdobyła pierwszy punkt w sezonie 2014. Wrocławianie zremisowali na swoim torze z Fogo Unią Leszno. Zadowolony z tego wyniku jest Tomasz Jędrzejak.

Po dwóch meczach ENEA Ekstraligi nastroje we Wrocławiu nie były najlepsze. Zespół prowadzony przez Piotra Barona przegrał ze Stalą Gorzów i Unibaksem Toruń, a oba spotkania pokazały, że kilku zawodników ma spore problemy z formą.

Dlatego remis w starciu z Fogo Unią Leszno przyjęto z zadowoleniem. - Decydował ostatni bieg i można cieszyć się z tego remisu, bo był moment, że goście odjechali nam na osiem punktów. Wiadomo, lepiej byłoby wygrać, ale musimy się cieszyć z tego remisu - powiedział po zawodach Tomasz Jędrzejak, kapitan Betardu Sparty.
[ad=rectangle]
"Ogór" niedzielne zawody zakończył z 7 punktami i 2 bonusami na koncie. Zawodnik z Wrocławia znacznie lepiej spisywał się w pierwszej części spotkania, kiedy to wrocławianom udało się nawet zbudować 6-punktową przewagę nad zespołem z Wielkopolski. - Warunki na torze też się zmieniały. Początkowo był trochę przyczepniejszy, potem zrobił się nieco inny, więc początek był niezły, ale Leszno pokazało swoją siłę i nas dogoniło. Później doszły różne zdarzenia na torze. Uważam, że ten jeden punkt jest zasłużenie u nas i z tego się cieszymy - dodał Jędrzejak.

Wynik Jędrzejaka mógłby być lepszy, gdyby nie upadek w biegu dwunastym. Kapitan gospodarzy zapoznał się z nawierzchnią wrocławskiego toru po zdecydowanym ataku Nickiego Pedersen na ostatnim łuku. Sędzia Artur Kuśmierz nie dopatrzył się jednak winy Duńczyka w tym zagraniu. - Trudno mi coś powiedzieć na ten temat na gorąco. Musiałbym zobaczyć powtórkę tego zdarzenia w telewizji. Gdzieś tam jakiś kontakt był, ale nie wiem czy na tyle, aby mnie wykluczyć. Trudno mi to ocenić - podsumował doświadczony żużlowiec.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: