Choć sytuacja w poszczególnych ligach powoli się krystalizuje i można dokonywać podziału zespołów na te walczące o najwyższe cele oraz utrzymanie w lidze, to zarówno forma niektórych zawodników, jak i drużyn pozostaje nadal niewiadomą. Podobnie jak w poprzednich kolejkach przewidujemy zaskakujące rozstrzygnięcia. Do takich naszym zdaniem powinno dojść w Lesznie i Rybniku.
Unibax Toruń - Grupa Azoty Unia Tarnów
Choć w Toruniu "na papierze" mamy dream team, to w praktyce niczego nie można być pewnym. Z kolei Grupa Azoty od początku prezentuje wyrównany i co najważniejsze - wysoki poziom. Zgadzamy się jednak z teorią, że na własnym torze każdy z faworytów ligi będzie silny i trudno będzie mu odebrać punkty. Unibax już w pierwszym meczu na swoim torze udowodnił, że choć forma poszczególnych zawodników daleka jest od optymalnej, to na MotoArenie ciężko jest z nimi wygrywać. Naszym zdaniem podobnie będzie w niedzielę. Typ SportoweFakty.pl: 47:43.
[ad=rectangle]
Stal Gorzów - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk
Mimo nieobecności w składzie Krzysztofa Kasprzaka, jedyną niewiadomą w tym spotkaniu pozostają rozmiary zwycięstwa Stali. Wybrzeże straciło już nawet atut własnego toru i w meczu z Włókniarzem była tylko tłem dla gości. Prezes Robert Terlecki podkreślał, że ze względów finansowych, jego zespół nie będzie w stanie na wyjeździe rywalizować na takim samym poziomie, jak w spotkaniach u siebie. Wszystko wskazuje na wysokie zwycięstwo gorzowskiej drużyny. Typ SportoweFakty.pl: 60:30.
Fogo Unia Leszno - SPAR Falubaz Zielona Góra
W normalnych okolicznościach, czyli optymalnych składach obu zespołów typowalibyśmy wygraną gospodarzy. Przede wszystkim kontuzja Kennetha Bjerre powoduje, że faworytem tego meczu są goście, którzy mają mniej dziur w składzie. Unia nie może do końca liczyć nawet na swojego lidera - Nicki Pedersena, który świetne biegi przeplata wpadkami. Z kolei Falubaz wydaje się, że ma największe problemy za sobą. Typ SportoweFakty.pl: 43:47.
KMŻ Lublin ma swoje problemy. Wydarzenia ostatniego tygodnia spowodowały jednak, że o wiele większe kłopoty ma Orzeł. Kontuzje wyeliminowały z tego spotkania Antonio Lindbaecka, Jasona Doyle'a i Denisa Gizatullina. Zabraknie zatem dwójki liderów z tego sezonu. Na liście rezerwowych trudno doszukiwać się zawodników, którzy byliby w stanie ich dognie zastąpić. I choć Orzeł świetnie spisał się w jedynym jak dotąd meczu na własnym torze z GKM Grudziądz, to faworytem tego meczu są goście. Typ SportoweFakty.pl: 42:48.
Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów
Zawodnicy obu drużyn bardzo dobrze radzą sobie na własnym torze. Ich wartość spada jednak w meczach na wyjeździe. PGE Marma Rzeszów gromiła rywali w Rzeszowie, ale zaledwie zremisowała z KMŻ Lublin. Choć gospodarze nie będą mogli skorzystać z usług najlepiej jak dotąd punktującego zawodnika - Patricka Hougaarda, to pozostali żużlowcy powinni wykorzystać atut własnego toru. Typ SportoweFakty.pl: 47:43.
Carbon Start Gniezno - Lokomotiv Daugavpils
Start, mimo problemów finansowych, kroczy w Nice Polskiej Lidze Żużlowej od zwycięstwa do zwycięstwa. Nic nie wskazuje na to, aby Lokomotiv Daugavpils, którego siła rażenia nie jest tak duża w meczach wyjazdowych, jak u siebie, mógł zagrozić gnieźnieńskiej drużynie. Typ SportoweFakty.pl: 54:36.
ŻKS ROW Rybnik - GKM Grudziądz
Choć generalnie postawa zawodników rybnickiej drużyny, a zwłaszcza jej liderów pozostawia wiele do życzenia, to statystki wskazują, że na własnym torze ma dwukrotnie większą siłę rażenia, niż na wyjeździe. Chris Harris i Lewis Bridger muszą kiedyś zacząć punktować. Z kolei Dakota North, Michał Szczepaniak i junior Kacper Woryna udowodnili, że na własnym torze są bardzo silni. GKM wygrał ostatni mecz u siebie z Polonią Bydgoszcz. Na wyjazdach jak dotąd spisywał się jednak słabo. Przyjście Rafała Okoniewskiego niewiele zmienia w kontekście spotkań w charakterze gości. Typ SportoweFakty.pl: 47:43.
Jarosław Galewski i Damian Gapiński (SportoweFakty.pl)
Falubaz 47
Gorzów 64