Unibax Toruń - Grupa Azoty Unia Tarnów 48:42 (wynik)

chyba zawiniła taktyka trenera. W każdym bądź razie dalej do PO kibicuję Jaskółkom i trzymam za nich kciuki, tak samo jak trzymam kciuki za Stalą :) Byczki się jeszcze pozbierają i dojdą do tej czwórki, a tym bardziej, że we Włókniarzu zaczyna coś w trybach zgrzytać... :/

napięciu i czuję się nasycony tym spotkaniem. Dla mnie super emocje i super zawody. Tarnów jechał tak naprawdę dwoma zawodnikami a reszta coś tam dorzucała, te cenne oczka ale to na zwycięstwo było za mało. Vaulik ma kosmiczny sprzęt, i to potwierdza jak bardzo ważna dzisiaj jest dobra szafa pod tyłkiem. Hancock rewelacyjne zawody, kibice z Bydgoszczy zgrzytają teraz zębami. Reszta w sumie tak sobie ale dorzucała ważne punkty. Toruń pojechał na zasadzie 6x8. Nie ma jednego ojca sukcesu, cała drużyna spięła się i to wygrała. Napewno odetchnęli z ulgą. Ja bym wyróżnił juniorów. Oskar i Paweł zrobili kapitalną, nieocenioną robotę dla Apatora. Emil, Miedziak i Holder widać, że im zależało, 13 bieg dał komfort przed nominowanymi. Słowa uznania dla Kułakowa, zrobił ponad to co się od niego wymaga. Gollob początek tragedia, ale później się zrehabilitował. Jednak Tomasz musi mocno ze sobą coś zrobić, takich wahań być nie może ale akcja z 14 biegu palce lizać, dzięki! Po zawodach, jak zawodnicy szli torem podziękować kibicom widać było zmęczenie i utrudzone twarze...ja im dziękuję za ten mecz, chcieli bardzo, myślę, że chcieli coś udowodnić, moze nie wygrali wysoko ale wygrali i za to im dziękuję bo zobaczyłem na ich twarzach trud i poświęcenie, tego oczekuję od Apatora. Na koniec poskarżę się (jak inni wolą popłaczę). Otóż mecz dostał status zagrożonego. Pytam, dlaczego? Tor trzeba było lać bo się kurzyło, tor nie był zmoczony, był dobry. Nie było powodu żeby miał status zagrożonego. Uważam, i to moje zdanie, że paluchy maczał w tym Cieślak. Nie było powodu żeby taki status otrzymać, Cieślak nie tylko zabija żużel (jednak liczy się wynik) ale zabija ducha fair play. Tak się nie kombinuje. Mecz z Falubazem przesunięty bo Sasza i Jensen jechali w eliminacjach (zgadzałem się z tym bo chciałem meczu w pełnych skłądach) teraz mecz zagrożony, co następne? Coś mi tu śmierdzi. Dwa punkty w Toruniu, czas się zregenerować i przegrupować. Cieszą mnie te punkty o tylę, że trochę niektóym kibicom Jaskółek utarto nosa za zbyt dużą pewność siebie ale przyznam Wam, jesteście mocni i jak wszysyc zaskoczą w danym spotkaniu będziecie się liczyć o DMP bardzo mocno. PS trafiłem ten mecz co do punktu u Penhalla, i pytam się kto jest the beściack?:D No i zresztą nie tylko ten :D Pozdrawiam