- I tak należą się słowa uznania dla toromistrza za doprowadzenie tego toru - stwierdził Piotr Świderski. Zawodnik Stali podkreślił, że na torze zrobiła się jedna dziurka, o której wszyscy wiedzieli i wystarczyło przypilnować przodu, żeby utrzymać motocykl.
Dziwi mnie tylko jedno. Jak widać, że tor jest niebezpieczny, zawodnicy upadają, są dziury i nierówności to nie można tego w trakcie meczu poprawić? Ryzykować życiem i zdrowiem zawodników.
zks tauronek
12.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to nawet nie była dziurka , to była malutka dziureczka !!
Henryk
12.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
A w Gorzowie Wielkopolskim jak zwykle "niezła corrida", strach się bać Panie Świderski, a te "wilcze doły" to powinny być w herbie Waszej kochanej Stali.
Komar owad pospolity
12.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
W Kobyłce to za czasów Migosia, Pogorzelskiego tor był normalny. Jednak 32 lata oczekiwania na DMP sprawiło, że zatracono zdrowy rozsądek. Chciejstwo mocarstwowości jest takie, że każde rozwiązCzytaj całość
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką