Duńczyk liczy, że otrzyma dziką kartę od organizatorów cyklu. O tytuł najlepszego zawodnika świata rywalizować będzie trzech rodaków Iversena - Nicki Pedersen, Hans Andersen i Kenneth Bjerre. - Myślę, że powinienem dostać dziką kartę, ale to tylko moja opinia. Przyznawanie dzikich kart nie należy do mnie. Mam nadzieję, że ją dostanę, ale zdaję sobie sprawę, że moje szanse są małe, ponieważ w cyklu są już Duńczyków, a jest wielu innych dobrych kandydatów do dzikiej karty. Jeśli nie dostanę dzikiej karty, to nadal jestem pierwszym rezerwowym na przyszły rok. W razie czego zawsze mogę spróbować dostać się do cyklu przez kwalifikacje, w końcu już kiedyś mi się udało. Wrócę do cyklu, to jest pewne - powiedział Niels Kristian Iversen.
Dzikie karty uprawniające do startu w przyszłorocznym Grand Prix otrzymają najprawdopodobniej Emil Saifutdinow, Matej Zagar, Fredrik Lindgren i Scott Nicholls.