- Gdyby nie obecność Dolnego, nie wygralibyśmy tego spotkania - stwierdził trener GKM-u Grudziądz, którego drużyna przypieczętowała zwycięstwo dopiero w ostatnim wyścigu (46:44). Robert Kempiński martwi się faktem, że występy wspomnianego zawodnika w najbliższych meczach nie będą możliwe. Patryk Dolny startuje bowiem na co dzień w barwach Betard Sparty, gdzie jest podstawowym zawodnikiem.
[ad=rectangle]
Trener GKM-u spodziewa się wobec tego, że młodzieżowiec wrocławskiego zespołu wystąpi w tylko kilku meczach Nice Polskiej Ligi Żużlowej. - Wrocławianie są gotowi wysyłać go do nas w roli "gościa", ale tylko w dniach, kiedy sami nie rozgrywają swojego meczu. Takich okazji w czasie tego sezonu będzie niewiele. Tym razem mogliśmy wziąć Dolnego, gdyż Sparta miała swój mecz w sobotę. Na ogół, tak jak my, będzie startować w niedzielę - wyjaśnił Kempiński.
W związku z tym, grudziądzanie będą musieli liczyć na własnych juniorów. Całkiem solidne na początku sezonu prezentuje się wypożyczony z Fogo Unii Leszno Marcin Nowak (średnia biegowa 1,214). Znacznie poniżej oczekiwań wypadają natomiast Oskar Bober (0,000) i rezerwowy wrocławianin - Mike Trzensiok (0,500). - Nie raz powtarzałem, że młodzieżowcy są bardzo istotną częścią zespołu. Zamiast krytykować, musimy ich jednak wspierać. Pozostaje nam liczyć na to, że wszyscy, nie tylko Nowak, zaczną dobrze punktować - zakończył trener GKM-u.
Robert Kempiński: Przydałoby się wsparcie Patryka Dolnego
Trener Robert Kempiński żałuje, że nie będzie mógł skorzystać w najbliższych meczach z Patryka Dolnego. Młodzieżowiec startujący w roli "gościa" zdobył w spotkaniu ŻKS ROW-em siedem punków i bonus.