Kontuzja przeszkadza Darcy'emu Wardowi. "Potrzebuję trzech tygodni, żeby wrócić do formy"

Darcy Ward wciąż odczuwa skutki kontuzji, jakiej doznał podczas Grand Prix Nowej Zelandii w Auckland. Australijczyk szacuje, że jego powrót do sprawności potrwa jeszcze około trzy tygodnie.

Dawid Borek
Dawid Borek
Ostatnie spotkanie w polskiej lidze Darcy Ward pojechał 4 maja. Następnie Australijczyk przez dwa tygodnie odpoczywał od żużla, a w sobotę wystąpił w Grand Prix Finlandii, gdzie zdobył osiem punktów. W środę z kolei dwukrotny IMŚJ pojechał w spotkaniu Elite League. -  Kontuzja jest jeszcze świeża. Aktualnie staram się wrócić do rutyny związanej ze ściganiem, a na to potrzeba trochę czasu, tego nie da się uniknąć. Przez kolejne trzy tygodnie nie będę spisywał się tak dobrze, jak wcześniej. Po kilku kontaktach z motocyklem będzie już lepiej, postaram się wrócić do wysokiej formy - powiedział 22-latek.

Ward znalazł się w awizowanym składzie Unibaksu Toruń na niedzielny mecz ze Stalą Gorzów. Australijczyk nie ukrywa, że nie może jeszcze rywalizować na maksimum swoich możliwości. - Oczywiście cały czas chcę prezentować się jak najlepiej, ale jednocześnie chcę zachować bezpieczeństwo. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pielęgnować kolano i za bardzo nie szaleć na torze. Lewa noga jest kluczem przy balansowaniu na motocyklu. Podczas wejścia w łuk lewą nogę opiera się na torze, a wtedy można odczuć na niej kilka dziur. To dla mnie niekomfortowe uczucie, ta kontuzja zmieniła mój styl jazdy na motocyklu - dodał Darcy Ward.

źródło: bournemouthecho.co.uk

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×