Przed meczem w Tarnowie wszyscy zastanawiają się jedynie nad rozmiarami zwycięstwa gospodarzy. KantorOnline Włókniarz Częstochowa wystąpi w niedzielnym meczu w oszczędnościowym składzie. Dla tarnowian najbliższy pojedynek może być trudny pod względem finansowym.
[ad=rectangle]
Z naszych informacji wynika, że duże zrozumienie dla całej sytuacji wykazał Janusz Kołodziej. Zawodnik sam zaproponował działaczom, że pojedzie w niedzielę za mniejsze pieniądze. - Mogę potwierdzić, że taka propozycja ze strony Janusza rzeczywiście padła - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski. - W naszej ocenie nie można pozostawać obojętnym, na to co się wydarzyło. Wszyscy wiemy, że ten mecz może być trudny dla klubu, a mamy przecież jeszcze wiele spotkań do odjechania. Sezon jest długi i dlatego wspólnie z Januszem uznaliśmy, że należy wykazać trochę zrozumiena - przekonuje Cegielski.
W tej chwili nie wiadomo, jak bardzo zawodnik pójdzie działaczom na rękę. Cegielski zapewnia jednak, że Kołodziej dotrzyma słowa. - Trudno mówić o liczbach. Nie wiemy nawet, ile punktów Janusz zdobędzie w tym meczu. Zapewniliśmy jednak prezesa Unii, że usiądziemy po spotkaniu i na sto procent znajdziemy rozwiązanie. Czujemy odpowiedzialność za klub i mamy nadzieję, że sytuację zrozumieją także fani Unii, którzy pojawiają się w jak największej liczbie na niedzielnym meczu - zakończył menedżer Janusza Kołodzieja.