Pilanie na najbliższy mecz z Kolejarzem dokonali niewielkich roszad w składzie. Miejsce Piotra Dyma i Michała Łopaczewskiego zajęli bracia Pulczyńscy. - Skład na mecz Opolem jest bardzo odmłodzony, ale przede wszystkim optymalny jaki mamy. W odwodzie zostaje Władimir Borodulin i jedynie on ma szansę kogoś w składzie zmienić. To celowe działanie, by zawodnicy mogli spokojnie przygotować się do meczu, a nie walczyć o skład na treningu i eksploatować motocykle, ponieważ ceny ich remontów są nieadekwatne do zarobków w II lidze. Jedziemy do Opola po zwycięstwo i nie rezygnujemy z walki o play-off - powiedział menedżer Victorii, Tomasz Żentkowski.
[ad=rectangle]
Cała drużyna Victorii przed meczem z Kolejarzem Opole pojedzie trenować na Motoarenę. - Do meczu w Opolu przygotowywać się będziemy razem z drużyną Unibaxu Toruń. W piątek o godz. 16:00 będziemy trenować na Motoarenie. Zależało nam na znalezieniu toru w jakimś stopniu podobnym do opolskiego i Toruń wydaje się optymalny. Konsultowałem to z zawodnikami i też uznali, że wybór Motoareny będzie najlepszy.
Menadżer, a jednocześnie wiceprezes Victorii zapowiada, że zarząd nie rozważa obecnie zmiany na stanowisku trenera, a klub wywiązuje się z wypłaty należności zawodnikom terminowo. - Przed meczem z Opolem z pewnością nie będą poczynione żadne zmiany na stanowisku trenera. Jest to dla nas zbyt ważny mecz, by wprowadzać niepotrzebny chaos w drużynie. Ponadto chciałbym zdementować pojawiające się pogłoski, że zawodnicy nie otrzymują zarobionych pieniędzy. Zarząd klubu wywiązuje się ze swoich zobowiązań i terminowo wypłaca wynagrodzenia.
Tomasz Żentkowski: Jedziemy po zwycięstwo i będziemy trenować z Unibaxem
Victorię Piła czeka w najbliższej kolejce wyjazdowe spotkanie w Opolu. Pilanie nie zamierzają odpuszczać walki o awans do play-off i będą trenować w Toruniu.