"Kasper" wziął udział w piątkowym treningu przed turniejem w Pradze. Jak przyznał, na motocyklu czuł się komfortowo i nie doskwierał mu ból w kolanie. - Generalnie czuję się dobrze, wszystko gra i jest w porządku. Jestem zaskoczony, że tak dobrze to wszystko wygląda. Cały team dobrze się sprawuje: mam ze sobą cały mój sztab, na czele z panią rehabilitantką. Jeśli dopisze mi szczęście, to wszystko będzie w porządku. Temat nogi jest już zakończony. Za mną trzy tygodnie ciężkiej pracy - powiedział Krzysztof Kasprzak na łamach Radia Gorzów.
[ad=rectangle]
W ubiegłym sezonie reprezentant Polski dobrze spisał się w Grand Prix w Pradze. 29-latek w stolicy Czech zdobył wówczas 12 punktów, kończąc finałowy wyścig na drugim miejscu. - Czasami przypominam sobie tamten turniej. W Pradze dobrze mi idzie, to jest taki techniczny tor, a takie właśnie lubię. Dopilnuję startów, bo one będą ważne. Na tym owalu nie ma wielu mijanek, bo jest to za mały tor. Choć nie jechałem w jednej rundzie, to wciąż jestem liderem. Nie zaprzątam jednak sobie tym głowy. Po prostu chcę koncentrować się na startach, wygrywać biegi i zbierać punkty - dodał Kasprzak.
Sobotni turniej w Pradze rozpocznie się o godzinie 19:00.
źródło: Radio Gorzów