Męczyliśmy się z własnym torem - Fogo Unia Leszno vs. Grupa Azoty Unia Tarnów (wypowiedzi)
Fogo Unia nie sprostała rywalom z Tarnowa, przegrywając w Lesznie 38:52. Gospodarze przyznali po meczu, że nie potrafili odnaleźć się na własnym torze.
Michał Wachowski
Paweł Jąder (menedżer Fogo Unii Leszno): To nasza pierwsza porażka, jaką ponieśliśmy w najmocniejszym składzie. Trzeba otwarcie powiedzieć, że byliśmy słabszą drużyną niż tarnowianie. Rywale byli szybsi i nie mieliśmy szans na rozegranie wyrównanego spotkania. Próbowaliśmy z zawodnikami zmieniać różne rzeczy, by uratować wynik, ale nam się to nie udało. Tarnowianie nie na darmo znajdują się na czele ligowej tabeli. Pojechali na naszym torze wspaniale.
Piotr Pawlicki (zawodnik Fogo Unii Leszno): Tarnowianie czuli się u nas jak w domu, natomiast my męczyliśmy się z własnym torem. Możemy się pocieszać tym, że to nie koniec sezonu. Przed nami długa droga i dopiero kolejne mecze pokażą, czy zasłużyliśmy na to, by walczyć o medale.
Krzysztof Buczkowski (zawodnik Grupa Azoty Unii Tarnów): Jesteśmy na czele tabeli, ale nie wybiegamy jeszcze myślami do play-offów. Parę trudnych meczów jest przecież przed nami. Wygrana w Lesznie na pewno cieszy i muszę przyznać, że szybko dopasowaliśmy się do tego toru. O sukcesie decydował zwłaszcza start, a także rozegranie pierwszego łuku. Nie zostawialiśmy rywalom miejsca przy krawężniku, a nie mieli na tyle dużej prędkości, by wyprzedzać nas po zewnętrznej stronie toru.