Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): Przegraliśmy, rywale byli mocniejsi. Punkt po punkcie traciliśmy w każdym biegu i to się na to złożyło. Można cieszyć się z trójki Jewgienija Kostygowa w biegu juniorskim, ale on już musi wozić punkty nie tylko w tych wyścigach, więc nie ma żadnej rewelacji. Nie wiem co mam powiedzieć odnośnie rezerwy taktycznej w biegu nr 13, ale teraz to wygląda tak, że musiałem odstawić Simona Gustafssona. Teraz jestem mądry, ale wtedy tak to nie wyglądało. "Andrzyk" dopiero odjechał swój pierwszy normalny bieg i miałem go wstawiać w następnym? Nie wiem. W każdym następnym spotkaniu drużyna jedzie w takim samym zestawieniu. Nie dlatego, że jestem z wszystkiego zadowolony, po prostu nie mam kim jechać.
[ad=rectangle]
Kjastas Puodżuks (Lokomotiv Daugavpils): Drużyna przegrała i nie ma o czym gadać. Szło mi trochę lepiej, zmieniłem tunera i jechało się lepiej, ale swoje silniki odebrałem dopiero w sobotę i nie zaliczyłem na nich żadnego treningu. Od razu do boju. Szkoda porażki, ale co tu gadać - wygrał lepszy zespół.
Robert Kempiński (trener GKM Grudziądz): Wygraliśmy i to jest najważniejsze. Jasne, że Nermark nie pojechał, ale zawsze tak będzie, albo Nermark albo Jeleniewski, zawsze będą do kogoś pretensje.
Sebastian Ułamek (GKM Grudziądz): W moim wykonaniu były to udane zawody. Ostatnio byłem tutaj pięć albo sześć lat temu podczas Grand Prix, ale tor od tego czasu zmienił się nie do poznania. Teraz każda ścieżka tutaj jest robocza i jedzie się wszędzie. Kiedyś, w czasach kiedy ostatnio tutaj jechałem, tak nie było. Chciałbym teraz pozdrowić naszych kibiców, tylko tych normalnych.
Norbert Kościuch (GKM Grudziądz): Tak się składa, że tor w Daugavpils służy jako moja odbudowa. Może mi się nic nie układać, jak w tym roku, ale przyjeżdżam do Daugavpils i wszystko pasuje. To jest bardzo ważne dla odbudowy mojej dyspozycji.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=25275]