Dariusz Śledź (trener Carbon Startu Gniezno): Byliśmy zbyt słabi. Rywale pojechali dużo lepiej i zasłużyli na wygraną. Trudno myśleć o nawiązaniu równorzędnej walki, jeśli nie potrafimy wygrywać wyścigów. Nie wiemy, co z Adrianem Gomólskim. Musimy udać się do szpitala i dowiedzieć, czy ten uraz jest poważny. Na pewno chodzi o biodro, na które uskarżał się zaraz po wypadku.
[ad=rectangle]
Bjarne Pedersen (Carbon Start Gniezno): Każdy widział jak mocną drużyną była dzisiaj PGE Marma. Tak naprawdę, to żaden z nas nie odjechał dobrych zawodów. Jutro jest jednak nowy dzień, a zatem musimy optymistycznie nastawić się na kolejne spotkania. Wierzę, że szybko się pozbieramy i wrócimy do dobrej dyspozycji, bo mamy w zespole fajną atmosferę i nasz team-spirit działa tak jak należy.
Janusz Ślączka (trener PGE Marmy Rzeszów): Wszystko poszło zgodnie z planem. Bonus został w Rzeszowie i wracamy na fotel lidera. Mecz był zagrożony, ale tor zrobiliśmy dość przyczepny. Nie zawsze będzie twardo. Przed nami mecz w Daugavpils, gdzie również chcielibyśmy wygrać i stopniowo powiększać przewagę w tabeli.
Kenni Larsen (PGE Marma Rzeszów): Dziękuję kibicom, że zrobili mi małe przyjęcie urodzinowe i pamiętali o mojej osobie. Testowałem dzisiaj nowy silnik i muszę przyznać, że pracował on bardzo dobrze.
[event_poll=25277]