Turniej w Güstrow zapoczątkuje batalię o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy w zreformowanych przez polską firmę One Sport mistrzostwach. Podobnie jak rok temu, tak i teraz żużlowcom przyjdzie rywalizować w 4. finałach. Po zawodach w Niemczech cykl przeniesie się do rosyjskiego Togliatti, następnym gospodarzem będzie duńskie Holsted, natomiast całość zostanie zwieńczona we wrześniu w Częstochowie.
[ad=rectangle]
Speedway European Championships w ubiegłym roku pokazał, że walka o tytuł mistrza Starego Kontynentu może być nie mniej ciekawa, jak o miano najlepszego żużlowca globu. W zeszłym sezonie byliśmy świadkami czterech bardzo emocjonujących turniejów. Dopiero ostatni z nich rozstrzygnął o tym, do kogo trafiły medale. Ponadto One Sport wraz z organizatorami poszczególnych rund zadbali o to, by jakość tworzonego produktu była jak najwyższa. Dodatkowe eventy towarzyszące zawodom, oprawy imprez, powtórki z perspektywy kasków zawodników, liczne wywiady, a to wszystko transmitowane przez najbardziej popularną stację o tematyce sportowej na świecie - Eurosport. To musiało dać pozytywne rezultaty i już zainteresowanych organizacją turniejów finałowych w tym roku było znacznie więcej.
Tytułu Indywidualnego Mistrza Europy bronić będzie Martin Vaculik. Słowak sięgnął po złoty medal w zeszłym roku po fantastycznych zawodach w Rzeszowie, które wówczas wieńczyły cykl. Rozstrzygnięcie to było dosyć zaskakujące, gdyż przed turniejem głównym kandydatem do triumfu był Nicki Pedersen. Duńczyk posiadał pięciopunktową przewagę nad Vaculikiem, lecz ten był w stanie ją zniwelować. - Zdobycie tytułu IME było dla mnie wspaniałym uczuciem. Do Rzeszowa jechałem z myślą by powalczyć, ale nie spodziewałem się, że sięgnę po najcenniejsze trofeum - w taki sposób komentuje zeszłoroczne wydarzenia Martin Vaculik.
W tym roku stawka SEC jest wyrównana. Vaculik, zważywszy na jego świetną formę, jest jednym z kandydatów do głównej nagrody. Słowak jednak nie nabija sobie głowy myślami, które nakazywałyby mu obronę trofea za wszelką cenę. - Chcę zrobić wspaniałe show dla kibiców. Dam z siebie wszystko w każdym wyścigu. Gwarantuję, że pojadę na 100 procent. W głowie siedzi tylko to żeby dobrze bawić się w każdej rundzie. Chcę dać kibicom to, czego zawsze od żużlowca oczekują, czyli dobrą jazdę, widowisko, adrenalinę. Taki cel mi przyświeca - mówił w rozmowie z naszym portalem mistrz Europy. Kogo oprócz niego można upatrywać w roli faworytów? Na pewno groźny będzie Nicki Pedersen. Polscy kibice liczą jednak przede wszystkim na rodaków. W tegorocznym cyklu SEC wystartuje 4. reprezentantów biało-czerwonych. Każdy z nich niejednokrotnie udowadniał na międzynarodowej arenie, że stać go na wiele. Analizując aktualne formy Polaków, najpewniejsi wydają się być Patryk Dudek i Janusz Kołodziej.
Oprócz tak uznanych nazwisk w żużlowym świecie jak dotychczas wspomniani, a ponadto Emil Sajfutdinow, czy Andreas Jonsson, w SEC nie mogło zabraknąć jeźdźców głodnych sukcesów, którzy od niedawna prezentują wysoki poziom w światowym speedwayu. Czarnym koniem całego tegorocznego cyklu może być Peter Kildemand. Duńczyk ma świetny sezon. Niedawno wystartował z dziką kartą w Grand Prix Danii, gdzie wjechał do finału. Poza "Pająkiem" takim zawodnikiem, który może pokusić się o sprawienie psikusa bardziej utytułowanym rywalom jest Kenni Larsen. Rodak Kildemanda również radzi sobie w tym roku bardzo dobrze. Od młodszego o rok krajana różni go to, że w Polsce startuje na zapleczu ENEA Ekstraligi.
Niestety w minionym sezonie cykl SEC kończył w trochę kadłubowej obsadzie, gdyż kilku zawodników nabawiło się urazów, które wyeliminowały ich z rywalizacji. Kjastas Puodżuks na przykład doznał kontuzji nadgarstka w jednej z rund mistrzostw Starego Kontynentu. Tego rodzaju pech nie opuszcza organizatorów i uczestników. Już w Gustrow zabraknie Grigorij Łaguta. Rosjaninowi 20 czerwca odnowiła się kontuzja nogi. "Grisza" najprawdopodobniej nie wystartuje również w swojej ojczyźnie w zawodach w Togliatti. To niewątpliwie ogromna strata, gdyż Łaguta znany jest z zadziorności i widowiskowej jazdy. W roku 2013 sięgnął po brązowy medal IME. W Niemczech zastąpi go pierwszy rezerwowy cyklu, Maksim Bogdanow. Miejmy nadzieję, że kolejnych poszkodowanych nie będzie.
Należy także wspomnieć o formule rozgrywania zawodów. Po 20. wyścigach fazy zasadniczej dwóch zawodników z największymi zdobyczami od razu trafi do finału. Żużlowcy z miejsc 3-6 staną natomiast do walki o finał w tzw. biegu ostatniej szansy.
Początek imprezy w Güstrow zaplanowano na godzinę 18:30, natomiast pierwszy wyścig na 19:00. Zawody na żywo pokaże Eurosport. Ponadto relację LIVE będzie można śledzić za pośrednictwem naszego portalu.
Lista startowa zawodów w Güstrow:
1. #1 Martin Vaculik (Słowacja)
2. #21 Maksim Bogdanow (Łotwa)
3. #16 Christian Hefenbrock (Niemcy)
4. #20 Tomasz Gollob (Polska)
5. #313 Kenni Larsen (Dania)
6. #27 Janusz Kołodziej (Polska)
7. #25 Peter Kildemand (Dania)
8. #69 Patryk Dudek (Polska)
9. #84 Martin Smolinski (Niemcy)
10. #13 Jonas Davidsson (Szwecja)
11. #5 Nicki Pedersen (Dania)
12. #89 Emil Sajfutdinow (Rosja)
13. #33 Adrian Miedziński (Polska)
14. #169 Andrzej Lebiediew (Łotwa)
15. #100 Andreas Jonsson (Szwecja)
16. #19 Jurica Pavlic (Chorwacja)
R1. Kai Huckenbeck (Niemcy)
R2. Tobias Busch (Niemcy)
Informacje o torze (za speedwayeuro.com):
Długość: 298 metrów
Szerokość na łukach: 10-12 metrów
Rekord toru: 56,50 sek. - Piotr Protasiewicz
Nawierzchnia: Żużel
Bieg po biegu:
Bieg | Pole A | Pole B | Pole C | Pole D |
---|---|---|---|---|
1 | Vaculik | Bogdanow | Hefenbrock | Gollob |
2 | Larsen | Kildemand | Kołodziej | Dudek |
3 | Davidsson | Pedersen | Smolinski | Sajfutdinow |
4 | Jonsson | Lebiediew | Pavlic | Miedziński |
5 | Miedziński | Vaculik | Larsen | Smolinski |
6 | Lebiediew | Davidsson | Bogdanow | Kołodziej |
7 | Pedersen | Jonsson | Kildemand | Hefenbrock |
8 | Gollob | Dudek | Sajfutdinow | Pavlic |
9 | Kołodziej | Pavlic | Vaculik | Pedersen |
10 | Sajfutdinow | Larsen | Jonsson | Bogdanow |
11 | Dudek | Smolinski | Hefenbrock | Lebiediew |
12 | Miedziński | Gollob | Davidsson | Kildemand |
13 | Kildemand | Sajfutdinow | Lebiediew | Vaculik |
14 | Bogdanow | Miedziński | Dudek | Pedersen |
15 | Pavlic | Hefenbrock | Davidsson | Larsen |
16 | Smolinski | Kołodziej | Gollob | Jonsson |
17 | Vaculik | Dudek | Jonsson | Davidsson |
18 | Smolinski | Bogdanow | Kildemand | Pavlic |
19 | Hefenbrock | Sajfutdinow | Miedziński | Kołodziej |
20 | Larsen | Lebiediew | Pedersen | Gollob |
Snooker: Turniej Australian Goldfields Open.....może zdążą pouderzać do 19stej:) k....wa mać