- Na szczęście wszystko idzie zgodnie z planem. Dwa żebra oraz łopatka już się zagoiły, podobnie jak obite płuca. Zostało jedynie jedno żebro do wyleczenia, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku - powiedział "Gapa".
Wychowanek pilskiej Polonii ma jeszcze przez rok ważny kontrakt w Częstochowie. Zawodnik jest zaniepokojony sytuacją wokół częstochowskiego żużla, która w ostatnim czasie jest daleka od idealnej. - Obecna sytuacja wokół Włókniarza nie jest dobra dla nikogo. Zarówno dla nas zawodników, działaczy jak i kibiców. Czekamy na konkretne decyzje, ale im dłużej się to przeciąga tym gorzej dla nas. W Częstochowie zostanę, dlaczego miałbym odchodzić? Mam ważny kontrakt z Włókniarzem, a jeżeli chodzi o firmę Złomrex to mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Nie zakładam czarnego scenariusza - stwierdził Gapiński.