Tomasz Gapiński szuka startów za granicą: Czekam na telefony

Cztery punkty zdobył Tomasz Gapiński w czwartkowym zaległym meczu Stali Gorzów z Unibaksem Toruń. Dla wychowanka Polonii Piła było to drugie spotkanie po przerwie spowodowanej kontuzją.

Trener Piotr Paluch występ popularnego "Gapy" ocenił jako dobry. Żużlowiec Stali Gorzów długo musiał czekać na powrót na tor, a to wszystko z powodu urazu i problemów sprzętowych. W czwartek Tomasz Gapiński w każdym z czterech startów przyjeżdżał na trzeciej pozycji, ale przywoził za sobą zawodników Unibaksu Toruń. - Po części jestem zadowolony, bo zdobyłem punkty na rywalach, ale to nie jest jeszcze to, czego od siebie oczekuję - podsumował. [ad=rectangle]
32-latek nie może mówić o przepracowaniu, które bywa problemem dla jego kolegów z toru. Kontuzja i szukanie odpowiednich ustawień negatywnie odbiły się na formie znakomicie jeżdżącego pod koniec ubiegłego sezonu żużlowca. Motywacji ma jednak bardzo dużo. - Brakuje jazdy na meczach ligowych. Na treningach wygląda to obiecująco, a przychodzi do rywalizacji i chyba za bardzo chcę. Nie wychodzi to tak, jakbym życzył sobie tego ja czy kibice i zarząd - przyznał z lekkim smutkiem.

Powody do zadowolenia są, bo w ostatnich miesiącach zmartwień było więcej. Teraz nie ma już chociaż problemu z silnikami. Były jeździec klubów z Piły, Wrocławia, Bydgoszczy czy Częstochowy ma w sobie ogromne chęci zdobywania większej ilości punktów i wygrywania. - Sprzęt pracuje dobrze. To kwestia mojej motywacji, bo chyba za mocno się motywuję do tych wyścigów i te starty są bardzo słabe. Tak było w tym pojedynku. Będę nad tym pracował, żeby było dobrze - wyjaśnił Gapiński.

Trwa przerwa w ENEA Ekstralidze i zawodnicy podzieleni są na dwie grupy: na tych, którzy mają DPŚ i wiele innych występów oraz ci, którzy szukają startów. - Cały czas szukam jazdy, ale jest bardzo trudno. Każdy zespół zagraniczny ma pełne składy. Czekam na telefony. Wszędzie pozostawiałem kontakt, że chcę jeździć. Zobaczymy, co z tego wyjdzie - poinformował "Gapa".

Dla reprezentanta "żółto-niebieskich" nie ma znaczenia, gdzie będzie jeździł. Chce mieć jak najwięcej kontaktu z motocyklem i okazje do ścigania się z rywalami podczas zawodów, a nie tylko na treningu z kolegami. - Szwecja, Dania, Niemcy, Czechy. Gdzie się tylko da. Nie ma jednak wyniku, więc jest trudniej się gdzieś załapać, ale będziemy się starać - zakończył Tomasz Gapiński.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (22)
avatar
sympatyk żu-żla
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli wszyscy są zadowoleni to tylko przyklasnąć.powodzenia życzyć. 
avatar
Adam Boryszko
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Witam Tomek jest ok nikt nie wymaga cudu po kontuzji ja wierze,ze na play-offy bedziesz gotowy.Nawet jesli słabiej pojedziesz to ja jestem za tym Abys został na kolejne lata w Stali.Mamy teraz Czytaj całość
avatar
Petrus
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Uważam,ze 4 punkty Tomka w czterech biegach z Toruniem to dobry wynik.W Gdańsku powinien zrobić z 6-8.Taka powinna być jego przeciętna, zwłaszcza u siebie.W Gorzowie mimo wszystko z Tarnowem,w Czytaj całość
kapitan bomba
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Zawsze to lepiej niż kibicować klubowi, którego prezes to akwizytor-nieudacznik latający z alkomatem po parkingu :))) No i fajnie jest być kibicem klubu, którego wychowankowie jeżdżą w kadrze i Czytaj całość
avatar
yes
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomasz Chrzanowski, Karol Ząbik, Kamil Brzozowski i Stanisław Burza jadą 27.07. w Żarnowicy w Międzynarodowych Indywidualnych Mistrzostwach Słowacji. Może zawodnicy dzwonili, ale oni są poza po Czytaj całość