Miały być wielkie emocje i rzeczywiście takie też były. Pojedynek Stali Gorzów i Unibaksu Toruń zaczął się od mocnej wymiany ciosów, a od samego początku mocną formę zasygnalizował Emil Sajfutdinow, który przy defekcie swojego rodaka Wiktora Kułakowa uratował biegowy remis w inauguracyjnym wyścigu.
W starciu juniorów zaiskrzyło między Adrianem Cyferem a Pawłem Przedpełskim. Toruński junior zapoznał się z nawierzchnią toru po tym, jak podniosło mu koło na wejściu w drugi łuk. Tuż obok znalazł się gorzowianin. Sędzia uznał, że nie było kontaktu i wykluczył zawodnika przyjezdnych, lecz ten był nieco innego zdania. Nie miał jednak pretensji do swojego rówieśnika. - Takie sytuacje się zdarzają. Uważam, że to nie ja powinienem być wykluczony, ale nie mam żadnych pretensji do Adriana. Przybiliśmy piątkę i jesteśmy super kumplami - stwierdził po zawodach Przedpełski. [ad=rectangle]
Młodzieżowiec "Aniołów" był bardzo pewnym punktem swojej drużyny. Oprócz wykluczenia w pierwszym starcie zanotował jeszcze tylko jedną wpadkę, a w pozostałych wyścigach przyjeżdżał drugi. Na torze pojawił się aż sześciokrotnie i wprawił w zadowolenie toruńskich fanów w 14. biegu, kiedy to po znakomitym starcie wygrał bieg, jak się okazało bardzo ważny dla Unibaksu.
Do kolejnej ostrej sytuacji z udziałem gorzowskiego młodzieżowca doszło w 4. gonitwie, gdy pod taśmą naprzeciw siebie stanęli uczeń i mistrz. Bartosz Zmarzlik nie miał skrupułów i bez pardonu przyblokował Tomasza Golloba zaraz po wyjściu ze startu. Mistrz świata z 2010 roku o punktach w tym biegu mógł zapomnieć. Jazda sprawiała mu spory problem, a ostatecznie motocykl zdefektował. Więcej "Chudego" na torze nie oglądaliśmy - Rozmawiałem z nim i mówił, że źle się czuje i jeśli to możliwe to trzeba jechać bez niego - wyznał po spotkaniu Stanisław Chomski.
W odróżnieniu od Golloba Kułakow dostał jeszcze drugą szansę, ale wyglądał tak, jakby pierwszy raz jeździł na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Nie jest tajemnicą, że dla zawodników dziewicze przejazdy w Gorzowie kończą się upadkami. Rosjanin był tam jednak wcześniej, podczas sparingów. Mimo to radził sobie fatalnie. W 5. biegu upadł i potem był już zastępowany.
To spotkanie nie układało się też dobrze dla Oskara Fajfera i torunianie tak naprawdę jechali w trójkę, bo po wygranej w pierwszym swoim starcie później niemal niewidoczny był już Adrian Miedziński, który także momentami walczył z motorem i samym sobą. Dwa zera przytrafiły się też Sajfutdinowowi. - Jego silnik zaczął tracić moc przy tej gorączce. Musiał zmienić na drugi motocykl i zanim go spasował to było już po zawodach - zdradził Chomski.
Stal mogła liczyć na swoje cztery filary: Zmarzlik, Niels Kristian Iversen, Krzysztof Kasprzak i Matej Zagar. Ten ostatni nie był jednak zadowolony z powodu nierównej formy i nie chciał komentować swojej jazdy. Duńczyk przegrał tylko raz - w 15. wyścigu, ale bez walki się nie poddał. Wtedy atomowym startem popisał "KK", zdobywca 14 punktów, a "PUK" był bliski dołączenia do niego, najpierw wypychają Darcy Warda, a potem zamykając Sajfutdinowa. Australijczyk nie odpuścił i wykorzystał moment, gdy Duńczyka wyniosło szerzej. Obaj potem walczyli między sobą zaciekle, ale Iversen miał problemy z motocyklem i odpowiednim złożeniem się. Nie mógł nabrać prędkości i to "Darky" triumfował. [event_poll=25233]
Losy zwycięstwa rozstrzygnęły się już jednak wcześniej, bo w 13. biegu, a zdecydował o tym Oskar Fajfer, który bez niczyjej winy upadł na tor i został wykluczony. Gospodarze podwójnie pokonali wtedy Miedzińskiego i stanęli przed szansą zdobycia bonusu. Musieli wygrać pozostałe dwa biegi 5:1, ale te marzenia szybko zweryfikował Przedpełski, a to dzięki wspomnianemu wyżej atomowemu startowi. Gorzowianie nie zgarnęli pełnej puli, ale raczej mało kto spodziewał się, że nadarzy się taka okazja. - Nie myślałem tak głęboko o bonusie, bo wiedziałem, że jest to mocna drużyna ze światowej klasy zawodnikami. Wygraliśmy ten mecz i z tego się cieszę - komentował Piotr Paluch.
Szkoleniowiec gości robił, co mógł, aby mimo dziur w składzie jeszcze uratować wynik. Zmiany taktyczne nie przynosiły jednak oczekiwanego skutku. Przy takiej dyspozycji miejscowych po prostu nie dało się wygrać. Ważne były starty, bo przy dobrej jeździe i omijaniu dziur trudno było wyprzedzać. Najlepiej zaprezentował to właśnie Paweł Przedpełski. Stal Gorzów znacząco przybliżyła się do fazy play-off, choć wciąż jeszcze nie czują się pewni awansu do kolejnej fazy. Z kolei Unibax Toruń zdaje sobie sprawę, że jego sytuacja komplikuje się coraz bardziej i ma pewne koncepcje, o których wspomina Jan Ząbik, ale z drugiej strony potrzebni im są po prostu zdrowi zawodnicy, nie mający problemów sprzętowych. Brak Chrisa Holdera nie jest ich jedyną bolączką. Pewnie w tej chwili jeżdżą tylko Ward i Sajfutdinow, ale oni mogą mieć gorszy okres, choćby z powodu sprzętu, bo w formie są wyśmienitej.
Niektórzy będą teraz mieli czas na przemyślenia i poprawki, ale w większości zawodnicy startują w ligach zagranicznych, a czołowi żużlowcy za moment rozpoczynają walkę w Drużynowym Pucharze Świata. ENEA Ekstraliga może i ma obecnie przerwę, ale za żużlem tęsknić nie będziemy.
Unibax Toruń - 37
1. Emil Sajfutdinow - 8 (3,2,0,d,3,0)
2. Wiktor Kułakow - 0 (d,w,-,-,-)
3. Darcy Ward - 12+1 (2*,2,2,2,2,2)
4. Adrian Miedziński - 5+1 (3,1*,0,1,0)
5. Tomasz Gollob - 0 (d,-,-,-)
6. Paweł Przedpełski - 9+1 (w,2,2,0,2*,3)
7. Oskar Fajfer - 3+1 (1,1,1*,w)
Stal Gorzów - 53
9. Krzysztof Kasprzak - 14 (2,3,3,3,3)
10. Tomasz Gapiński - 4 (1,1,1,1)
11. Matej Zagar - 10 (1,3,3,1,2)
12. Piotr Świderski - 1 (0,1,0,-,-)
13. Niels Kristian Iversen - 13 (3,3,3,3,1)
14. Adrian Cyfer - 2+1 (2*,0,0)
15. Bartosz Zmarzlik - 9+3 (3,2*,1,2*,1*)
Bieg po biegu:
1. (59,68) Sajfutdinow, Kasprzak, Gapiński, Kułakow (d/4) 3:3
2. (59,72) Zmarzlik, Cyfer, Fajfer, Przedpełski (u/w) 5:1 (8:4)
3. (59,84) Miedziński, Ward, Zagar, Świderski 1:5 (9:9)
4. (58,91) Iversen, Zmarzlik, Fajfer, Gollob (d/4) 5:1 (14:10)
5. (59,80) Zagar, Sajfutdinow, Świderski, Kułakow (u/w) 4:2 (18:12)
6. (58,43) Iversen, Ward, Miedziński, Cyfer 3:3 (21:15)
7. (59,11) Kasprzak, Przedpełski, Gapiński, Sajfutdinow 4:2 (25:17)
8. (59,17) Iversen, Przedpełski, Zmarzlik, Sajfutdinow (d/4) 4:2 (29:19)
9. (59,02) Kasprzak, Ward, Gapiński, Miedziński 4:2 (33:21)
10. (59,22) Zagar, Ward, Fajfer, Świderski 3:3 (36:24)
11. (59,50) Iversen, Ward, Gapiński, Przedpełski 4:2 (40:26)
12. (59,64) Sajfutdinow, Przedpełski, Zagar, Cyfer 1:5 (41:31)
13. (59,37) Kasprzak, Zmarzlik, Miedziński, Fajfer (u/w) 5:1 (46:32)
14. (60,09) Przedpełski, Zagar, Zmarzlik, Miedziński 3:3 (49:35)
15. (60,01) Kasprzak, Ward, Iversen, Sajfutdinow 4:2 (53:37)
Sędzia: Wojciech Grodzki
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak
NCD: 58,43s uzyskał w 6. biegu Niels Kristian Iversen
Widzów: ok. 12 000
Startowano wg I zestawu startowego
# | Drużyna | M | Bon | Pkt | Z | R | P | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 10 | 3 | 21 | 9 | 0 | 1 | +140 |
2. | ebut.pl Stal Gorzów | 10 | 2 | 14 | 6 | 0 | 4 | -45 |
3. | Betard Sparta Wrocław | 10 | 2 | 13 | 5 | 1 | 4 | +40 |
4. | NovyHotel Falubaz Zielona Góra | 10 | 3 | 10 | 3 | 1 | 6 | -25 |
5. | Krono-Plast Włókniarz Częstochowa | 10 | 0 | 9 | 4 | 1 | 5 | -6 |
6. | KS Apator Toruń | 10 | 1 | 9 | 4 | 0 | 6 | -25 |
7. | ZOOleszcz GKM Grudziądz | 10 | 0 | 8 | 4 | 0 | 6 | -68 |
8. | Fogo Unia Leszno | 10 | 0 | 5 | 2 | 1 | 7 | -91 |