Półfinał DPŚ w King's Lynn oczami Mariana Maślanki
W sobotę w King's Lynn odbędzie się pierwszy półfinał Drużynowego Pucharu Świata. Faworytem Mariana Maślanki jest Australia. Spodziewa się też walki ze strony reprezentantów USA.
Ekspert nie odbiera szans na zwycięstwo gospodarzom. - Mogą oni być groźni u siebie. King potrafi jechać, a w Harrisie wciąż drzemie potencjał. Jedzie lepiej, niż na początku gdzie była to totalna katastrofa, ale trudno przypuszczać, że odnajdzie formę na Drużynowy Puchar Świata. Gdyby pojechał Holder, Australijczycy byliby dużo większymi faworytami - uważa.
Mimo wszystko żaden z zespołów, który pojedzie w King's Lynn nie jest zaliczany do grona ścisłych faworytów imprezy. - Faworytami są Polacy i Duńczycy. Australijczycy są bardzo nieobliczalni. Darcy Ward to kandydat na Indywidualnego Mistrza Świata. Ma niesamowity potencjał. Troy Batchelor też przynajmniej raz pokazał, że potrafi bardzo dobrze jeździć. Świetny sezon ma Jason Doyle. Australia z Chrisem Holderem może włączyć się do walki o Drużynowy Puchar Świata - twierdzi Marian Maślanka.
Półfinał DPŚ w King's Lynn oczami Mariana Maślanki
1. Australia
2. Wielka Brytania
3. USA
4. Włochy
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>