Szwed boi się, iż jego średnia meczowa może okazać się problemem i być może działacze będą musieli odrzucić go od budowanego składu. 36-letni zawodnik nie pozostawia złudzeń co do tego, że chciałby dalej jeździć dla "Piratów". Zastrzega jednak, iż ma zamiar dalej startować na Wyspach Brytyjskich, nawet gdyby zabrakło dla niego miejsca w składzie drużyny z Poole.
- Jestem zachwycony tamtym sezonem w naszym wykonaniu. Zarówno ja, jak i drużyna mieliśmy wspaniały sezon, chyba nikt się nie spodziewał, że będzie aż tak dobrze. Długo będę wspominał radość jaką niosło ze sobą wywalczenie mistrzowskiego tytułu. Obawiam się jednak, iż na konferencji BSPA działacze mogą utrzymać ubiegłoroczny limit średniej KSM na drużynę, lub naprawdę nieznacznie go podwyższyć. Jeśli go obniżą to ciężko będzie mi znaleźć jakikolwiek klub. Moja średnia jest dosyć wysoka, więc sytuacja może być bardzo trudna. Nie jestem ani liderem, ani zawodnikiem tylko drugiej linii. To stawia mnie w dziwnej sytuacji, gdyż mogę być ciężki do wpasowania w koncepcję budowania składu. Liczę jednak na to, iż uda mi się pozostać w Poole. Wciąż stać mnie na jazdę w trzech ligach. Polska i Szwecja to dla mnie za mało. Częsta jazda na Wyspach pomaga mi utrzymać odpowiednią kondycję - powiedział Zetterstroem.