8 
Zawody upamiętniające mistrzostwo świata z 1973 roku opolanina Jerzego Szczakiela mają niską rangę i z roku na rok przyciągają na trybuny stadionu Kolejarza coraz mniej kibiców. Tym razem przybyło ich około 250. Rozczarowania kiepską frekwencją nie ukrywał prezes opolskiego klubu Jerzy Drozd, jednak biorąc pod uwagę słabą reklamę, przeciętną obsadę oraz wysokie ceny biletów nikłemu zainteresowaniu fanów trudno się dziwić.
[ad=rectangle]
W zawodach czołowe role odegrali żużlowcy z wyższych lig: Tomasz Gapiński, Patrick Hougaard i Artur Czaja. Ten ostatni indywidualnie zgromadził najwięcej punktów, mimo że na stadion, już przebrany w kevlar, dotarł w ostatniej chwili. Zastąpił Rolanda Benko, który ze względu na problemy z dokumentami nie przeszedł odprawy na lotnisku. - O występie dowiedziałem się na dwie godziny przed turniejem, gdy mechanicy myli motory. Dobrze, że w ogóle zdążyliśmy - śmiał się Czaja, który przegrał jedynie z Witalijem Biełousowem. - Szkoda pierwszego wyścigu, nie trafiłem z przełożeniami. Tor wyglądał na twardy, a był najbardziej przyczepny, na jakim kiedykolwiek jeździłem w Opolu. To niezłe przetarcie przed niedzielnym meczem we Wrocławiu.
Dla uatrakcyjnienia imprezy stosowano punktację 5-4-3-1, dlatego w wyścigu nie mógł paść remis. Na najwyższym stopniu podium stanęli Hougaard i Stanisław Burza. Notujący udany sezon Duńczyk po raz pierwszy zawitał do Opola. - Jest tu fajny, umożliwiający ściganie owal, na którym jednak łatwiej startować z wewnętrznych pól - tłumaczył Hougaard. - Potraktowałem te zawody jako dobry trening. Po mojej kontuzji nie ma już śladu. Cieszę się, że otrzymałem okazję do występu, bo ostatnio jeździłem sporadycznie.
Humor dopisywał Burzy. Doświadczony jeździec Kolejarza nie przeżywa najlepszego okresu w swojej karierze, dlatego ze zdobytego pucharu był szczególnie zadowolony. - W kolekcji mam około 40 trofeów. Byłoby ich zapewne więcej, gdybym dłużej jeździł jako junior. Dzisiejsze było drugim wywalczonym w tym roku - komentował Burza, który licencję zdawał w wieku 20 lat.
Korzystnie zaprezentował się czyniący stałe postępy 18-letni Damian Dróżdż, a błyskawicznymi wyjściami spod taśmy imponował Niemiec Kai Huckenbeck. - Po upadku w niedzielnym meczu Bundesligi czułem się trochę jak stary człowiek. Wszystko mnie bolało i chodziłem o kulach - wyjaśniał Huckenbeck. - Choć nie chciałem, to lekarz kazał jechać mi do szpitala. Zdrowiałem z dnia na dzień i na szczęście szybko mogłem powrócić do ścigania.
Wyniki
:
1. Para V - 37 pkt.
9. Patrick Hougaard - 22 (3,5,5,5,4)
10. Stanisław Burza - 15+3 (1,3,4*,4*,3*)
2. Para IV - 35 pkt.
7. Artur Czaja - 24 (4,5,5,5,5)
8. Norbert Magosi - 11+1 (3*,1,3,3,1)
3. Para VI - 35 pkt.
11. Ronnie Jamroży - 12+2 (4*,3*,1,1,3)
12. Tomasz Gapiński - 23 (5,4,4,5,5)
4. Para I - 29 pkt.
1. Mariusz Staszewski - 15+1 (4,4,3*,t,4)
2. Damian Dróżdż - 14+2 (3*,3*,4,3,1)
5. Para III - 27 pkt.
5. Witalij Biełousow - 21+1 (5,4,5,3*,4)
6. Andriej Kobrin - 6 (1,1,u,4,w)
6. Para II - 25 pkt.
3. Kai Huckenbeck - 22 (5,5,3,4,5)
4. Steven Mauer - 3 (1,1,1,d,-)
Bieg po biegu:
1. Huckenbeck (62,6), Staszewski, Dróżdż, Mauer
2. Biełousow (62,5), Czaja, Magosi, Kobrin
3. Gapiński (62,6), Jamroży, Hougaard, Burza
4. Czaja (62,2), Staszewski, Dróżdż, Magosi
5. Hougaard (61,7), Biełousow, Burza, Kobrin
6. Huckenbeck (62,3), Gapiński, Jamroży, Mauer
7. Biełousow (62,7), Dróżdż, Staszewski, Kobrin (u4)
8. Czaja (62,3), Gapiński, Magosi, Jamroży
9. Hougaard (62,0), Burza, Huckenbeck, Mauer
10. Gapiński (63,3), Kobrin, Biełousow, Jamroży
11. Hougaard (62,4), Burza, Dróżdż, Staszewski (t)
12. Czaja (63,0), Huckenbeck, Magosi, Mauer (d4)
13. Gapiński (63,0), Staszewski, Jamroży, Dróżdż
14. Czaja (62,7), Hougaard, Burza, Magosi
15. Huckenbeck (63,0), Biełousow, Kobrin (w/u), Mauer (ns)
Sędzia: Maciej Spychała (Opole)
NCD: 61,7 sek. - Patrick Hougaard w 5. biegu
Widzów: 250.
na Instagramie 
na Facebooku 
