Rafał Dobrucki: Dodatkowy smaczek dodaje mobilizacji

W niedzielę, 10 sierpnia, Unibax Toruń podejmie ekipę SPAR Falubazu Zielona Góra. - To będzie zacięty pojedynek, który ma ten dodatkowy smaczek - przyznaje trener Dobrucki.

- Przed nami zawody w Toruniu. Na obecną chwilę przygotowujemy się w pierwszej kolejności właśnie do tego meczu. W związku z tym, że mamy przed sobą spotkania dzień po dniu zrobimy wszystko, by przygotować się do nich w tak krótkim czasie jak najlepiej. Myślę, że uda nam się to wykonać. Mamy świadomość, że oba spotkania zapewne będą bardzo zacięte - powiedział  trener SPAR Falubazu Rafał Dobrucki

Szkoleniowiec przyznał, iż pojedynek z toruńską drużyną będzie miał dodatkowy smaczek. Ma jednak nadzieję, że wpłynie on na jeszcze większą mobilizację swoich zawodników w tym spotkaniu. - Niewątpliwie daje się to odczuć, aczkolwiek my skupiamy się na tym co najważniejsze, a więc na przygotowaniach i odpychamy te tematy pozasportowe. Motywacja przed meczem jest ogromna. Każdy pojedynek chcemy wygrać. Tak samo będzie i w Toruniu. Ten dodatkowy smaczek na pewno dodaje jeszcze większej mobilizacji naszym zawodnikom. To też myślę należałoby wykorzystać i to będę robił - zapowiedział.
[ad=rectangle]
W awizowanym składzie SPAR Falubazu dokonano zmian. Z numerem jeden pojedzie tym razem Jarosław Hampel. - Przede wszystkim sytuacja związana z Patrykiem Dudkiem spowodowała zmiany w składzie awizowanym na niedzielny mecz. Jarek Hampel tym razem pojedzie pod numerem jeden co ma też swoje argumentacje. Nie o wszystkim musimy rozmawiać na forum. O pewnych sprawach dyskutujemy tylko z zawodnikami. Sytuacja Jarka wydaje się coraz bardziej ustabilizowana, sprzęt spisuje się coraz lepiej. Zdjęliśmy trochę odpowiedzialności z Patryka z pierwszego wyścigu. Mam nadzieję, że Andreas Jonsson potwierdzi zwyżkę formy, bo taką można było w ostatnim czasie zauważyć. Liczę, że zapunktuje na tyle, na ile go stać, ale będzie to wystarczające, by pokonać Unibax Toruń - przyznał Dobrucki.

Wtorkowy upadek Adama Strzelca w Gorzowie okazał się groźniejszy w skutkach niż to pierwotnie wyglądało. Junior zielonogórskiego SPAR Falubazu nie wystartował w zielonogórskiej rundzie Ligi Juniorów. Trener zapewnia jednak, iż zawodnik wystąpi w niedzielnym pojedynku. - Adam aktualnie jest na intensywnej rehabilitacji. Nie jest z tym barkiem aż tak źle, aby było duże ryzyko tego, że nie wystąpi w Toruniu. 

W poniedziałkowy wieczór ekipa SPAR Falubazu podejmie na swoim torze ekipę Unii Leszno. Będzie to zaległe spotkanie, które pierwotnie było zaplanowane na 3 sierpnia. - Co do poniedziałkowego meczu, uważam, że będzie to równie ciężki pojedynek. Zauważa się tendencję zwyżkową u wielu zawodników Unii Leszno. Na tę chwilę jest to zupełnie inny zespół niż był kilka miesięcy temu.

Po odwołanym pojedynku aktualny trener Fogo Unii Leszno, Adam Skórnicki w jednym z wywiadów stwierdził, że gdyby nie opady deszczu, wówczas Unia zgotowałaby srogie lanie miejscowym. - Adaś chyba się troszkę zagalopował. Znany jest z dużego poczucia humoru i tak to należy traktować - zaśmiał się trener.

Komentarze (4)
avatar
_Yogi_
10.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i bonus jest, a gdyby Jarek pojechał na swoim normalnym poziomie, a nie przywiózł 3 'jajka" mogło być różnie... No i brawo Emil!! 
avatar
Henryk
10.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rura Falubaz !, mimo wszystko korzystnego rezultatu Wam życzę.