Osiemnastka Jepsena Jensena - KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk (relacja)

W niedzielnym meczu ENEA Ekstraligi KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa pokonał Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 55:35. Tym samym zespół Lwów niemal zapewnił sobie start w barażach.

Spotkanie pomiędzy KantorOnline Viperprint Włókniarzem Częstochowa i Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk zapowiadane było jako starcie drużyn walczących o uniknięcie spadku w ENEA Ekstralidze. Przed meczem obie ekipy na swoim koncie miały zaledwie po cztery punkty i bezpośrednia konfrontacja miała zadecydować o tym, który z tych zespołów pożegna się z najwyższą klasą rozgrywkową. Gdańszczanie już na godzinę przed meczem mocno ograniczyli swoje szanse na sukces pod Jasną Górą. - Przyjechałem tutaj wygrać ten mecz, ale zawodnicy zagraniczni po raz kolejny zrezygnowali z jazdy. Dowiedzieliśmy się o tym nieco ponad godzinę przed meczem - mówił po spotkaniu rozgoryczony trener gości, Piotr Szymko.
[ad=rectangle]
W stosunku do awizowanego składu trener musiał dokonać dwóch zmian. Ze startu w Częstochowie zrezygnowali Leon Madsen i Thomas H. Jonasson, a zastąpili ich Renat Gafurow oraz Cyprian Szymko. W dodatku do końca pod znakiem zapytania stał występ Krystian Pieszczek i w przypadku odmowy startu zastąpiłby go Patryk Beśko, który również obecny był w Częstochowie. - Zawodnicy zagraniczni zawalili nam sezon. Tydzień temu ustaliliśmy, że jedziemy do Częstochowy w najmocniejszym składzie. Madsen i Jonasson wystawili nas do wiatru - grzmiał po spotkaniu Artur Mroczka, który na swoim koncie zapisał 13 punktów i był najskuteczniejszym zawodnikiem Renault Zdunek Wybrzeża.

Przy tak osłabionym składzie niemal pewne stało się, że gospodarze odniosą zwycięstwo. Zagadką były jedynie jego rozmiary. Mecz rozpoczął się od dwóch remisów, lecz już w trzecim wyścigu Rune Holta i Michael Jepsen Jensen podwójnie pokonali Marcela Szymko i Lwy wyszły na czteropunktowe prowadzenie, którego nie oddali do końca meczu. Dużego pecha w trzecim biegu miał Cyprian Szymko. Gdańszczanin jadąc na końcu stawki zanotował defekt, wpadł w bandę i upadł na tor. Starszy z braci Szymko w kolejnych gonitwach zastępowany był przez klubowych kolegów. Sytuacja z tego wyścigu wywołała sporo kontrowersji, bowiem w momencie upadku Szymki sędzia przerwał bieg, a zawodnik zbiegał z toru.

Pierwsze biegi nie dostarczyły zbyt wielu emocji, lecz w kolejnych nielicznie zgromadzona na trybunach publiczność mogła oglądać sporo walki. Często zdarzało się, że gdańszczanie po dobrych startach tracili punktowane pozycje na rzecz gospodarzy. W zespole KantorOnline Viperprint Włókniarza brylował Michael Jepsen Jensen, który w każdym z biegów odnosił pewne zwycięstwa i wywalczył duży komplet 18 punktów. - To był świetny mecz, mój najlepszy w tym sezonie. Motocykle spisywały się bardzo dobrze i cieszę się, że zdobyłem pierwszy duży komplet w lidze - powiedział "Liglad".
[event_poll=25242]
Częstochowianie w dalszej fazie meczu powiększali przewagę i już po sześciu biegach prowadzili dwunastoma punktami. Wówczas sygnał do walki dali Fredrik Lindgren oraz Artur Mroczka. Szwed zwyciężył w biegu siódmym, a Mroczka dorzucił triumfy w dwóch kolejnych gonitwach. Gospodarze jednak w dziesiątym biegu ponownie wygrali 5:1 za sprawą duńskiego duetu Michael Jepsen Jensen - Peter Kildemand i odrobili straty z dwóch poprzednich biegów. Po przerwie na równanie toru ponownie najlepszy był Mroczka, lecz było to ostatnie zwycięstwo zawodnika gości w tym meczu.

W czterech kolejnych wyścigach Lwy nie dały Gryfom żadnych szans i powiększyły przewagę do 20 punktów. Rozmiary zwycięstwa mogły być jeszcze większe, lecz w piętnastym wyścigu upadek zanotował Peter Kildemand, który atakował Fredrika Lindgrena. Duńczyk pojechał zbyt szeroko i wpadł w dmuchaną bandę. Kildemand wstał z toru o własnych siłach, a w powtórce osamotniony "Liglad" przypieczętował triumf gospodarzy. - Bardzo cieszę się z tego, że odnieśliśmy zwycięstwo. Zakładaliśmy to i dziękuję zawodnikom za przyjazd, a także Jarkowi Dymkowi, który cały czas był z nimi w kontakcie - przyznał Roman Tajchert.
Punktacja:

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 35:
1. Renat Gafurow - 2+1 (1*,0,1,d,0,d)
2. Artur Mroczka - 13 (2,1,3,3,3,1)
3. Cyprian Szymko - 0 (w,-,-,-)
4. Marcel Szymko - 1 (1,0,0,0,-)
5. Fredrik Lindgren - 11 (2,2,3,1,1,2)
6. Krystian Pieszczek - 8 (3,1,0,2,2)
7. Dominik Kossakowski - 0 (0,0,-)

KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa - 55:
9. Rune Holta - 13+3 (3,2*,2,1*,2*,3)
10. Mirosław Jabłoński - 7+1 (0,2*,t,2,2,1)
11. Michael Jepsen Jensen - 18 (3,3,3,3,3,3)
12. Grzegorz Walasek - ZZ
13. Peter Kildemand - 11+1 (3,3,2,2*,1,w)
14. Hubert Łęgowik - 3+1 (1*,1,1)
15. Artur Czaja - 3 (2,1,0,0)

Bieg po biegu:
1. (66,42) Holta, Mroczka, Gafurow, Jabłoński 3:3
2. (66,33) Pieszczek, Czaja, Łęgowik, Kossakowski 3:3 (6:6)
3. (65,47) Jensen, Holta, M. Szymko, C. Szymko (w/u) 5:1 (11:7)
4. (65,73) Kildemand, Lindgren, Czaja, Kossakowski 4:2 (15:9)
5. (66,43) Jensen, Jabłoński, Mroczka, Gafurow 5:1 (20:10)
6. (65,89) Kildemand, Lindgren, Łęgowik, M. Szymko 4:2 (24:12)
7. (66,21) Lindgren, Holta, Pieszczek, Czaja (Jabłoński - t) 2:4 (26:16)
8. (66,45) Mroczka, Kildemand, Gafurow, Czaja 2:4 (28:20)
9. (66,30) Mroczka, Jabłoński, Holta, M. Szymko 3:3 (31:23)
10. (65,83) Jensen, Kildemand, Lindgren, Pieszczek 5:1 (36:24)
11. (66,81) Mroczka, Jabłoński, Kildemand, Gafurow (d4) 3:3 (39:27)
12. (66,01) Jensen, Pieszczek, Łęgowik, Gafurow 4:2 (43:29)
13. (66,13) Jensen, Holta, Lindgren, M. Szymko 5:1 (48:30)
14. (66,84) Holta, Pieszczek, Jabłoński, Gafurow (d4) 4:2 (52:32)
15. (65,88) Jensen, Lindgren, Mroczka, Kildemand (w/u) 3:3 (55:35)

Sędzia: Piotr Lis
Komisarz toru: Tomasz Welc
Widzów: 5 000.
NCD w biegu III uzyskał Michael Jepsen Jensen - 65,47 sek.
Startowano według I zestawu.

Źródło artykułu: