Oby to była nasza ostatnia wpadka - ŻKS ROW Rybnik vs. PGE Marma Rzeszów (komentarze)

ŻKS ROW Rybnik pokonał PGE Marmę Rzeszów 48:42 w niedzielnym meczu Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Niezadowolenia z porażki nie krył trener PGE Marmy, który przyjechał do Rybnika po zwycięstwo.

Janusz Ślączka (trener PGE Marmy Rzeszów): Zrobiliśmy w kolejnym meczu ponad 40 punktów, a mecz przegrywamy. Żal jest, że przegraliśmy, trzeba przeprosić kibiców z Rzeszowa którzy przyjechali nas dopingować. Dziękujemy bardzo, ale przykro żeśmy przegrali. Uważam, że walczyliśmy do końca i zrobiłem wszystko by ten mecz wygrać, znowu się nie udało. 
[ad=rectangle]
Łukasz Sówka (zawodnik PGE Marmy Rzeszów): Nie ułożyło się to tak jak byśmy chcieli. Gratulacje dla drużyny z Rybnika, bo naprawdę chłopaki dzisiaj walczyli. Jak widać, mamy problemy z tym twardym torem i ciężko nam się dopasować, musimy bardziej pracować nad sobą i motocyklami. Z mojej strony mogło być troszeczkę lepiej, bo gdybym dowoził te wszystkie punkty, te pozycje na których jechałem to wynik byłby zupełnie inny, ale chłopaki naprawdę byli tak tu spasowani, że nie szło zrobić więcej. Daliśmy z siebie wszystko, przepraszamy naszych kibiców i dziękujemy, że przybyli tutaj w tak licznym gronie. Oby to była nasza ostatnia wpadka.

Jan Grabowski (trener ŻKS-u ROW Rybnik): Jeszcze są dwie kolejki, musimy wygrać z Gnieznem i patrzeć na rozwój sytuacji jak pozostałe mecze się rozstrzygną. Walczymy po prostu, ten pierwszy krok żeśmy dziś zrobili, wszyscy zawodnicy zasłużyli na to, bo walczyli. Chcemy, żeby ta pierwsza liga była dalej w Rybniku.

Oskar Polis (zawodnik jeżdżący na zasadzie "gościa" w barwach ŻKS-u ROW Rybnik): Nie wiem co jest nie tak. Na pewno silniki jadą, aczkolwiek nie wiem czy problem tkwi w głowie, czy w braku szczęścia. Przyczyną defektu był brak powietrza w tylnym kole i nie dało się jechać. Gdyby to było pół kółka to jeszcze dałbym radę dojechać, ale były to dwa okrążenia, niestety siła wyższa i trzeba było zjechać.
[event_poll=25292]

Źródło artykułu: