Wybrzeże szkoli siedemnastu zawodników. "Trenujemy od 2 do 4 razy w tygodniu"

Gdańscy miniżużlowcy w klasie 50 cc pokazali się z bardzo dobrej strony w ostatni weekend, w przeciwieństwie do ich starszych kolegów. Piotr Szymko jest zadowolony z postępu swoich podopiecznych.

W weekend odbyły się w Gdańsku zawody miniżużlowców. - Najmłodsi w klasie 50 cc pojechali bardzo fajnie, podobnie jak w poprzednich turniejach. W pierwszym dniu było zwycięstwo i trzecie miejsce. W niedzielę Bartosz Tyburski i Mateusz Łopuski pojechali nieco gorzej, ale za to z bardzo dobrej strony pokazał się Hubert Cybulski - chłopak, który dotychczas jeździł na crossie, a teraz startuje w naszych barwach i zajął trzecie miejsce. Jesteśmy po rozmowach z jego rodzicami i chce jeździć na żużlu w barwach Wybrzeża - wyjaśnił Piotr Szymko.
[ad=rectangle]
Z czego wynikała słabsza postawa zawodników w klasie 80 cc? - Karol Żupiński jest po kontuzji. Miał zerwane więzadła w kolanie i był to jego pierwszy występ od mistrzostw świata. Zaliczył upadek i narzekał na ból, dlatego nie jechał do końca niedzielnego turnieju. Paweł Tyburski, który wcześniej robił po 11-13 punktów jechał bardzo nerwowo, słabiej niż na wyjazdach. Myślę, że chłopcy nie wytrzymali presji jazdy u siebie. Liczę jednak, że po następnych zawodach będziemy bardziej zadowoleni z ich postawy - dodał trener klubu znad morza.

Aktualnie w kadrze Renault Zdunek Wybrzeża znajduje się siedmiu wychowanków gdańskiego klubu. Siedemnastu kolejnych jest w szkółce żużlowej na małym i dużym torze. - Dla dwóch przygotowujemy sprzęt, w przyszłym tygodniu powinni rozpocząć jazdę na dużym torze. Czterech zawodników w klasie 80 cc ma licencję, jednak Kacper Orzeszek po słabszym występie w Bydgoszczy odpoczywa. Liczę, że będzie jeszcze jeździł. Ponadto mamy trzech chłopaków i jedną dziewczynę, którzy trenują w klasie 80 cc, ale jeszcze nie mają licencji. Grupa zawodników jeżdżących na pięćdziesiątkach jest jeszcze większa. Siedmiu z nich uczestniczyło w ostatnich zawodach w Gdańsku, kolejni w czwartek mają dołączyć po badaniach i po uzupełnieniu dokumentów. Treningi odbywają się regularnie, od 2 do 4 razy w tygodniu - przekazał Szymko.

W ostatnim czasie młodzieżowcy Wybrzeża nie spisywali się najlepiej w zawodach Ligi Juniorów, czy Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. - Sporo punktów zostało na torze w wyniku błędów. Trudno mieć pretensje do walecznego Aureliusza Bielińskiego, który często walczy o pierwsze pozycje, ale kończy wyścigi upadkami lub spadkami na dalsze pozycje. Z dnia na dzień jeździ jednak coraz lepiej. Wygrywają pojedyncze biegi, ale nie ma w tym powtarzalności. Liderem grupy jest Dominik Kossakowski, który jeździ najwięcej z nich. Inni mają mniej szans. Ostatnio najlepiej pojechał jednak Patryk Beśko mimo, że dwa razy tracił pozycje - ocenił trener.

Komentarze (17)
avatar
Mario33
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zero inteligentnych komentarzy, porażka 
avatar
sympatyk żu-żla
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To cieszy oby tak dalej. 
avatar
Mateusz123
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najciekawsze jest to że w polskich klubach , te kluby które są zadłużone szkolą najwięcej i najprawdopodobniej najlepiej w Polsce .. 
avatar
bigel10
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawa jak to w Lodzi wyglada, gdzie walcza o pieniadze z miasta dla armi zacieznej 
avatar
Godfather-Darth Vader
21.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
14
Odpowiedz
I znów artykuł o tym bankrucie. Czy SF już nie wiedzą o czym pisać. Najwięcej artykułów o bankrutach = Gdańsk i Czewa. Piszcie o normalnych klubach, a nie o odpadach.