Nicolai Klindt w jednym z wyścigów zanotował upadek, w wyniku którego nabawił się kontuzji. Duńczyk postanowił jednak kontynuować udział w zawodach i ostatecznie ukończył je z 8 punktami i bonusem na koncie. Pozwoliło to ekipie Holsted pokonać Slangerup 43:40.
[ad=rectangle]
Po przeprowadzeniu badań okazało się jednak, że uraz może wyłączyć Klindta z jazdy w najbliższych dniach. - Złamałem kość łódeczkowatą w prawej ręce. Mogę jednak przyzwoicie ruszać nadgarstkiem, dlatego w piątek widzę się ze specjalistą i zobaczymy co się wydarzy - ogłosił duński zawodnik za pośrednictwem Twittera.
Jeśli kontuzja uniemożliwi Klindtowi starty w najbliższych dniach, działacze PGE Marmy Rzeszów będą musieli znaleźć zastępstwo dla Duńczyka, bowiem znalazł się on w składzie awizowanym rzeszowian na najbliższy mecz ligowy z KMŻ Lublin.