Jarosław Hampel testuje silniki od nowego tunera. "Na razie jest przyzwoicie"

Jarosław Hampel robi wszystko, by jak najszybciej powrócić do wysokiej dyspozycji. Jednym z kroków do zrealizowania tego celu jest współpraca z innym tunerem.

W ostatnim czasie "Mały" słabo spisywał się w zawodach ligowych, a także zanotował kiepski występ w IMME czy Grand Prix. - Dopadł mnie ostatnio kryzys formy, nie prezentowałem się dobrze. Takie rzeczy się zdarzają, choć w moim przypadku był to pierwszy, aż tak mocny kryzys. Kwestie sprzętowe były dużym problemem i mam nadzieję, że to się szybko skończy. Chciałbym, żeby to wszystko było już za mną i by moja forma szła do góry przed najważniejszymi meczami i zrobię wszystko, by tak się stało. Testuję silniki od innego tunera i szczerze mówiąc całkiem przyzwoicie wszystko wygląda. Na pierwsze wnioski jeszcze nie jest dobry moment, jeszcze muszę trochę na nich pojeździć - powiedział Jarosław Hampel.

[ad=rectangle]

Wyznacznikiem aktualnej formy 32-latka z pewnością nie może być niedzielny mecz SPAR Falubazu Zielona Góra z KantorOnline Viperprint Włókniarzem Częstochowa. Reprezentant Polski zdobył 11 punktów i bonus, lecz nie miał wówczas wymagających rywali. - Ten mecz był w jakimś sensie testem sprzętu, to spotkanie zostało potraktowane treningowo. Akurat przeciwnik w takim składzie do nas przyjechał, więc podczas każdego wyjazdu na tor coś sprawdzaliśmy. Chyba jeszcze trochę za szybko na wnioski. Trudno jest teraz coś więcej powiedzieć. Jakieś pierwsze przemyślenia są po kilku wyjazdach na tor, ale zobaczymy co będzie dalej. Przed nami spotkania, które będą wybitnie arcytrudne. Najpierw zmierzymy się w wyjazdowym meczu w Tarnowie, później czeka nas faza play-off. Szykujemy się jak najlepiej potrafimy do tych wydarzeń - dodał urodzony w Łodzi żużlowiec.

Przed zawodnikiem zielonogórskiego klubu Grand Prix w Gorzowie. Myśląc o utrzymaniu się w czołowej ósemce elitarnego cyklu, "Mały" na północy województwa lubuskiego musi pojechać na wysokim poziomie. - Będę musiał walczyć o ósemkę. W Gorzowie będę zdeterminowany, by pojechać jak najlepiej. Nie wiem czego mogę się tam spodziewać, nie wiem czy skok mojej formy będzie wystarczający na tyle, by powalczyć na wysokim poziomie. To wszystko się okaże na miejscu. Nie składam broni i staram się wrócić do wysokiej dyspozycji - zakończył Jarosław Hampel.

Źródło artykułu: