Jakub Jamróg bez złamań. Pojedzie w niedzielę?
Jakub Jamróg zanotował groźny upadek podczas próby toru przed meczem w Slanym. Na całe szczęście dla 23-latka, w wyniku wypadku nie doznał on żadnych złamań.
Po tym wydarzeniu jury zawodów podjęło decyzję o przełożeniu spotkania. Jakub Jamróg znalazł się natomiast w awizowanym składzie Orła Łódź na niedzielny mecz z PGE Marmą Rzeszów. Odpowiedź na to, czy 23-latek wystąpi w tym pojedynku, da dopiero zaplanowany na piątek trening. - Mam mocno stłuczony biceps lewej ręki. Byłem od razu na prześwietleniu i na szczęście nie ma żadnych złamań. W tej chwili czuję, że powinienem dać radę pojechać w niedzielę. Nie wiadomo jednak, jak będzie kiedy w piątek wsiądę na motocykl - powiedział wychowanek tarnowskiego klubu na łamach orzel.lodz.pl.
Ewentualna absencja 23-latka byłaby sporym kłopotem dla łódzkiej drużyny. Wciąż bowiem nie jest pewne, czy przeciwko PGE Marmie Rzeszów pojedzie Jason Doyle, który boryka się z kontuzją barku. Jeśli Australijczyk nie będzie w stanie wystąpić w meczu, będzie za niego stosowany przepis o zastępstwie zawodnika.
źródło: orzel.lodz.pl
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.