Niezbędna operacja Nielsa Kristiana Iversena? "Uszkodziłem więcej niż jedno więzadło"

Wszystko wskazuje na to, że Niels Kristian Iversen będzie musiał poddać się operacji. Jest z kolei przesądzone, że Duńczyk w tym sezonie nie pojawi się już na torze.

Podczas pierwszego okrążenia 14. wyścigu Grand Prix Polski w Gorzowie, "PUK" upadł na tor wspólnie z Gregiem Hancockiem. "Herbie" doznał urazu palca, z kolei Duńczyk mocno uszkodził kolano. - W ciągu kilku dni spotkam się z różnymi lekarzami, by poznać różne opinie na temat leczenia urazu. Miałem już skan kolana w Polsce oraz rozmawiałem z dwoma doktorami w Wielkiej Brytanii. Obaj zgadzają się, że kontuzja nie wygląda najlepiej i konieczna będzie operacja, zanim powrócę na tor. Zobaczymy co przyniosą kolejne rozmowy, ale wygląda na to, że będą one dotyczyły jedynie miejsca operacji i lekarza, który ją wykona - skomentował Niels Kristian Iversen na łamach speedwaygp.com.

[ad=rectangle]

"PUK" w tym sezonie na pewno nie pojawi się już na torze. - Mam uszkodzone więcej niż jedno więzadło. Gdyby to było jedno więzadło, mógłbym sobie jakoś z tym poradzić z pomocą specjalnych taśm. Kilka sztuk to już jednak większy problem. Gdyby była możliwość jazdy z taką kontuzją, z pewnością pojawiłbym się na torze. To jest niestety niemożliwe i w tym sezonie już nie wystartuję - dodał Iversen.

źródło: speedwaygp.com

Komentarze (19)
avatar
kucka
5.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MY TO ZAWSZE mamy pecha w play off ale jesteśmy chłopakami ze stali i się nie poddamy łatwo NILS wracaj szybko do nas 
avatar
biało niebieski 1966
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Niels sam sobie winien.Jeszcze dodam tor w Gorzowie ta wyrywająca się plastelina też winna upadkowi Nielsa. 
KAPSEL KSSG
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdrowia NILS 
Kaczor Falubaz
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdrowia Puk wracaj mocny w przyszłym sezonie!;) 
kasiamarciszewska
4.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma chyba kibica, któremu nie marzyłby się żużel taki sam, jaki jest, tylko bez kontuzji. Byłoby wspaniale. wielki pech Iversena i klubów, w których jeździ.