Wyjątkowa sytuacja w Orle Łódź

- Rzadko się zdarza, by wszyscy zawodnicy trafili z wysoką formą. Nas to jednak spotkało - przyznaje Jakub Jamróg. Jak podkreśla, Orzeł Łódź nie obawia się meczu z PGE Marmą.

Na kolejkę przed zakończeniem rundy zasadniczej łodzianie zajmują trzecią lokatę w ligowej tabeli. Są tym samym niemal pewni awansu do play-offów, a kropkę nad "i" zamierzają postawić w niedzielnym meczu z rzeszowianami. - Drużyna jest obecnie w gazie i nie ukrywam, że będziemy walczyć o zwycięstwo. Nie odpuścimy jednak także walki o bonus - zadeklarował Jakub Jamróg. - Nie oglądamy się na inne drużyny, ale chcielibyśmy utrzymać trzecie lub awansować na drugie miejsce w tabeli. Nie chcemy spaść na czwartą pozycję, bo wtedy musielibyśmy zmierzyć się z PGE Marmą już w półfinale.
[ad=rectangle]
Prezes Orła, Witold Skrzydlewski, stwierdził niedawno, że jego drużyna - jeśli tylko będzie tego chciała - może wywalczyć awans do ENEA Ekstraligi. Sami zawodnicy przyznają, że nie mają kompleksów przed rywalami. - Niektóre zespoły są być może na papierze silniejsze, ale nie sprawdza się to później na torze. Liczy się to w jakiej formie są poszczególni zawodnicy. Sytuacja w Orle jest o tyle wyjątkowo, że w zasadzie każdy z nas odnalazł optymalną dyspozycję. Jadąc w oszczędnościowym składzie, byliśmy blisko sprawienia niespodzianki w Grudziądzu. Zobaczymy jak spiszemy się w przypadku awansu do play-offów, ale jestem naprawdę dobrej myśli - przyznał Jamróg.

Zawodnik, który został poobijany podczas upadku w Czechach, liczy po cichu na dobry występ w niedzielę. Swój potencjał pokazał już w Grudziądzu, gdzie zdobył trzynaście punktów. - Odnalazłem to "coś" i czuję się równie mocny jak na początku tego sezonu, gdy pokazywałem się z naprawdę dobrej strony. Cieszę się, że forma przyszła tuż przed play-offami. Nie chciałbym być słabym ogniwem mojego zespołu. Czuję, że stać mnie na to, by nie ustępować na torze Doyle'owi czy Korneliussenowi - podsumował.

Komentarze (17)
avatar
Gniliusz
7.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Krótko mówiąc umięjętności zawodników przerosły wymagania Skrzydlewskiego... ;) W takim razie po co drużyna z Łodzi startuje w rozgrywkach ligowych ???No po co ????? Skoro założenie jest--- NIE Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
6.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuba tobie życzę szczęścia.ŁODZI SYMPATYCZNEMU ZESPOŁOWI POWODZENIA, 
avatar
Gniliusz
6.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rzeczywiscie zabrzmiało to ironicznie...Nie miałem nic złego na mysli. Ale to w takim razie prosze napisać.O co jedzie jeszcze Łódz?Czy o awans ,czy po jutrzejszych zawodach spoczna na laurach Czytaj całość
avatar
MasterofTrolling
6.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mam prośbę do Łodzian żeby starli staleczkę z powierzchni Ziemii :D 
avatar
Gniliusz
6.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Smieszny klub ,sa najlepsi ,najmocniejsi ,rozjadą lidera ale nie chca awansowac.... Bo nie chca (Skrzydlewski tak głosi) ,mają focha ;)