Przed niedzielnym meczem zarząd częstochowskiego klubu zapowiadał, że w starciu przeciwko Fogo Unii Leszno KantorOnline Viperprint Włókniarz będzie walczył o trzy punkty, które pozwolą awansować w tabeli na szóste miejsce. Optymizmu Dariusza Śleszyńskiego nie podzielała większość kibiców klubu z Częstochowy, lecz kadrowe problemy Byków dawały nadzieję na to, że Włókniarz rzutem na taśmę uratuje miejsce w ENEA Ekstralidze. Wszak z powodu kontuzji na mecz z Lwami nie przyjechali Przemysław Pawlicki i Nicki Pedersen, lecz ich nieobecność nie była ani przez moment odczuwalna.
[ad=rectangle]
Jeszcze kilka miesięcy temu podczas meczów Włókniarza stadion pękał w szwach, a bilety rozchodziły się niczym ciepłe bułeczki. Na, jak się wydawało, ważny mecz z Fogo Unią Leszno przyszło około 5 tysięcy najwierniejszych kibiców Lwów, którzy mieli jednak niewiele powodów do radości. Te dawała w zasadzie tylko trójka zawodników. Liderem KantorOnline Viperprint Włókniarza był Michael Jepsen Jensen, który zdobył 11 punktów i bonus. Duńczyk był jedynym żużlowcem Lwów, który zdołał odnieść biegowe zwycięstwo!
Największym zaskoczeniem meczu była postawa Oskara Polisa, dla którego był to debiutancki występ na domowym torze w ENEA Ekstralidze. Już w biegu juniorów niespełna 18-letni zawodnik zdobył punkt, lecz w swoim drugim wyścigu Polis pokazał, że dobre występy w barwach ŻKS ROW Rybnik nie były dziełem przypadku. Młodzieżowiec Włókniarza dobrze wyszedł ze startu, a na dystansie jechał bezbłędnie i przyjechał do mety za Jepsenem Jensenem. W pokonanym polu pozostawił Grzegorza Zengotę i Kennetha Bjerre. - Nie wiem jak to się stało, na pewno miałem szczęście. Wyszedł mi ten mecz i chciałbym żeby w kolejnych było jeszcze lepiej - przyznał po zawodach Polis, który mecz zakończył z dorobkiem czterech punktów i trzech bonusów w czterech startach.
Po raz drugi w tym sezonie w składzie KantorOnline Viperprint Włókniarza znalazł się Borys Miturski. Wychowanek Lwów na swoim koncie zapisał cztery punkty i bonus, a na torze braki sprzętowe nadrabiał ambicją. Miturski w parze z Polisem w czternastym biegu po walce zanotowali remis, a po biegu kibice zgotowali im owację na stojąco. Patrząc na reakcję fanów można odnieść wrażenie, że w zawodnikach Włókniarza w ostatnich meczach sezonu brakowało właśnie ambicji. - W Unii Leszno widać ambicję u zawodników. U nas tego nie ma, zawodników nie ma na treningach, na mecze przyjeżdżają jak goście. Dobrze, że Borys chciał usiąść na motocykl i pojeździć, bo jak nie on to byśmy mieli duży problem - powiedział po meczu trener częstochowian Roman Tajchert.
[event_poll=25250]
Fogo Unia Leszno nie dała częstochowianom nawet najmniejszych szans na odniesienie zwycięstwa. Zawodnicy Byków odnieśli aż dwanaście indywidualnych zwycięstw. Pierwsza faza pojedynku była wyrównania, a po siedmiu wyścigach Fogo Unia prowadziła 23:19. W ósmym i dziewiątym biegu leszczynianie odnieśli dwa podwójne zwycięstwa i zwiększyli swoją przewagę do dwunastu "oczek". Właśnie te dwa biegi podcięły gospodarzom skrzydła. Klasą dla samego siebie był Tobiasz Musielak, który wywalczył 14 punktów i bonus. - Najważniejszy jest wynik zespołu i cieszymy się, że przypieczętowaliśmy awans do play-offów. Teraz czeka nas walka o najwyższe cele - przyznał po zawodach Musielak.
Na wyróżnienie w zespole Fogo Unii zasługują niemal wszyscy zawodnicy. Słabszy występ zanotował jedynie Mikkel Michelsen, który spotkanie rozpoczął od pechowego defektu, a w swoim drugim biegu stoczył pasjonującą walkę z Peterem Kildemandem, z której wyszedł zwycięsko. W pozostałych dwóch biegach Michelsen przyjeżdżał do mety na końcu stawki. - Każdy z naszych zawodników zapunktował. Mimo że mecz nie miał dla nas większej wagi, to zawodnicy potraktowali go bardzo poważnie. Mikkel po upadku w Danii potrzebuje jeszcze kilku dni na odpoczynek - ocenił menedżer Byków, Adam Skórnicki.
Obie drużyny nie zakończyły jeszcze sezonu. Leszczynianie mogą się szykować do rywalizacji w fazie play-off, gdzie w półfinale zmierzą się z Grupą Azoty Unią Tarnów. Z kolei częstochowian czeka walka w barażach o miejsce w ENEA Ekstralidze.
Punktacja:
Fogo Unia Leszno - 55:
1. Tobiasz Musielak - 14+1 (3,3,2*,3,3)
2. Damian Baliński - 8+1 (1,2*,3,2,0)
3. Grzegorz Zengota - 7+1 (3,1,2*,1,-)
4. Kenneth Bjerre - 10+2 (2*,0,3,3,2*)
5. Mikkel Michelsen - 3 (d,3,0,0)
6. Bartosz Smektała - 2+1 (0,0,2*)
7. Piotr Pawlicki - 11 (3,2,3,3)
KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa - 35:
9. Peter Kildemand - 7 (2,2,0,2,1)
10. Mirosław Jabłoński - 2+1 (0,1*,1,u,-)
11. Rune Holta - 4 (1,d,2,1)
12. Borys Miturski - 4+1 (0,1,1*,-,2)
13. Michael Jepsen Jensen - 11+1 (3,3,1,3,1*,-)
14. Oskar Polis - 4+3 (1*,2*,0,1*)
15. Artur Czaja - 3 (2,1,d,0)
Bieg po biegu:
1. (65,42) Musielak, Kildemand, Baliński, Jabłoński 2:4
2. (64,91) Pawlicki, Czaja, Polis, Smektała 3:3 (5:7)
3. (64,87) Zengota, Bjerre, Holta, Miturski 1:5 (6:12)
4. (64,88) Jensen, Pawlicki, Czaja, Michelsen (d/start) 4:2 (10:14)
5. (66,23) Musielak, Baliński, Miturski, Holta (d4) 1:5 (11:19)
6. (65,54) Jensen, Polis, Zengota, Bjerre 5:1 (16:20)
7. (66,06) Michelsen, Kildemand, Jabłoński, Smektała 3:3 (19:23)
8. (66,66) Baliński, Musielak, Jensen, Czaja (d/start) 1:5 (20:28)
9. (65,25) Bjerre, Zengota, Jabłoński, Kildemand 1:5 (21:33)
10. (65,40) Pawlicki, Holta, Miturski, Michelsen 3:3 (24:36)
11. (64,83) Jensen, Baliński, Zengota, Jabłoński (u4) 3:3 (27:39)
12. (65,32) Musielak, Smektała, Holta, Polis 1:5 (28:44)
13. (65,01) Bjerre, Kildemand, Jensen, Michelsen 3:3 (31:47)
14. (65,67) Pawlicki, Miturski, Polis, Baliński 3:3 (34:50)
15. (65,44) Musielak, Bjerre, Kildemand, Czaja 1:5 (35:55)
Sędzia: Wojciech Grodzki
Komisarz toru: Aleksander Janas
Widzów: 5 000.
NCD w biegu XI uzyskał Michael Jepsen Jensen - 64,83 sek.
Startowano według I zestawu.
1. Oskar Polis
2. Borys Miturski
3. Maksym Drabik
4. Mirosław Jaboński
5. Pet Czytaj całość