Fogo Unia kusi stabilnością finansową

Choć Fogo Unia ma przed sobą rywalizację w play-offach, zarząd klubu wybiega już myślami do kolejnego sezonu. Przy rozmowach z zawodnikami atutem leszczynian będzie stabilność finansowa.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
- Kluby płacące na bieżąco można policzyć na palcach jednej ręki Nickiego Pedersena - stwierdził niedawno zawodnik częstochowskiego Włókniarza, Mirosław Jabłoński. Wspomniany przez niego Duńczyk jest jednym ze szczęśliwców, startującym w klubie stabilnym finansowo. - Jesteśmy przekonani, że nie będziemy mieć żadnych problemów z rozliczeniem obecnego sezonu i przystąpieniem do kolejnego. Jest to niezależne od awansu drużyny do rundy finałowej Ekstraligi - zapewniał w lipcu wiceprezes Piotr Jóźwiak. Doniesienia o dobrej kondycji finansowej klubu potwierdzają w rozmowach także sami zawodnicy.
W związku z dobrą opinią w środowisku żużlowym, Fogo Unia będzie stać na uprzywilejowanej pozycji, gdy rozpoczną się negocjacje w sprawie kontraktów na przyszłoroczne rozgrywki ligowe. - Uważamy, że Unia jest klubem, który można określić mianem stabilnego. Dla niektórych zawodników, którzy myślą o przedłużeniu kontraktu lub podpisaniu nowego, może mieć to większe znaczenie niż duże pieniądze, które można im obiecać w innym klubie - powiedział Jóźwiak.
"Dla niektórych zawodników stabilność może mieć większe znaczenie niż duże pieniądze, które można im obiecać w innym klubie"
To czy skład Fogo Unii zmieni się w stosunku do obecnego sezonu zależy w dużej mierze od samych zawodników. W Lesznie mówi się o tym, że wstępne negocjacje dotyczące 2015 roku rozpoczęli już bracia Pawliccy. Umowy wygasają natomiast Grzegorzowi Zengocie i Kennethowi Bjerre. Na nowym kontrakcie zależy z pewnością "Zengiemu", który niejednokrotnie podkreślał, że zależy mu na dalszych występach w Unii. - Z kilkoma zawodnikami będziemy musieli przedłużyć wygasające kontrakty. Sami nie wiemy czy wszyscy zaakceptują nowe warunki, jakie im przedstawimy, ale wierzymy, że dojdziemy do porozumienia - ocenił wiceprezes klubu. Nie wiadomo poza tym czy pewny miejsca w składzie będzie w nowym sezonie Damian Baliński. Wysoka formą, jaką znalazł tuż przed play-offami, może przesądzić jednak o tym, że utrzyma swe zaufanie w oczach Adama Skórnickiego.

Na chwilę obecną wydaje się, że zagwarantowane miejsce na przyszły sezon ma Nicki Pedersen, który podpisał jesienią 2013 roku 2-letnią umowę z klubem. W składzie pozostanie także Tobiasz Musielak, który będzie startować w roli seniora. O ile w zespole pozostanie Piotr Pawlicki, Fogo Unia nie będzie miała problemu z obsadą pozycji juniorskich. Szykowany do regularnych występów w Ekstralidze jest 16-letni Bartosz Smektała, który pod nieobecność kontuzjowanych zawodników otrzymał szansę w dwóch ostatnich spotkaniach. W odwodzie pozostaje także równie dobrze zapowiadający się Daniel Kaczmarek.

Od negocjacji z obecnymi zawodnikami zależeć będzie to czy Fogo Unia dokona znaczących zmian w składzie przed kolejnym sezonem. Budżet klubu na sezon 2014 szacowany był na około 7 milionów złotych. W związku z brakiem informacji o jakichkolwiek problemach, należy przypuszczać, że zarząd Byków będzie mógł utrzymać drużynę na podobnym do obecnego poziomie. - Typujemy pewnych zawodników, których chcielibyśmy mieć w naszym składzie, ale choćby z szacunku naszej drużyny, żadnych negocjacji nie prowadzimy. Myślimy już oczywiście o nowym sezonie, bo byłoby rzeczą niepoważną, gdybyśmy tego nie robili. Zapewniam jednak, że ze składu, który mamy obecnie, jesteśmy jak najbardziej zadowoleni - podsumował wiceprezes klubu.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Fogo Unia powinna znacząco wzmocnić swój skład przed kolejnym sezonem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×