Grzegorz Zengota walczy o przyszłość w Fogo Unii

Grzegorz Zengota jest jednym z zawodników, których przyszłość w Fogo Unii stoi pod znakiem zapytania. Wychowanek zielonogórskiego Falubazu daje jednak powody do tego, by obdarzyć go zaufaniem.

Wychowanek ZKŻ Zielona Góra nie może mieć pewności czy pozostanie na kolejny sezon w leszczyńskim klubie. Po zakończeniu rozgrywek wygaśnie bowiem jego dwuletni kontrakt i na chwilę obecną nie wiadomo czy dostanie propozycję nowej umowy. - Będę robić co w mojej mocy, by tak się stało. Chcę swoimi wynikami zdobyć zaufane zarządu i kibiców. Nie ukrywam, że dobrze czuję się w Unii i wiążę z tym klubem moje plany na przyszłość - deklarował Grzegorz Zengota przed początkiem obecnego sezonu.
[ad=rectangle]
Za pozostaniem w Lesznie przemawia z pewnością jego osobowość. Pomimo zielonogórskiego pochodzenia, "Zengi" dość szybko zaskarbił sobie sympatię leszczyńskich kibiców. - Grzegorz jest pozytywną postacią. Nie tylko wśród fanów, ale i w całym zespole jest bardzo lubiany - słyszymy od osób z klubu. Problemem Zengoty są jednak tegoroczne wyniki. Fogo Unia liczyła bowiem na to, że będzie on prezentował się co najmniej tak dobrze jak w poprzednim sezonie, gdy był czwartym pod względem skuteczności zawodnikiem drużyny (średnia biegowa 1,840).

Pomimo udanej postawy na przedsezonowych treningach punktowanych, nowe rozgrywki przyniosły dla niego spore rozczarowanie. Zengocie coraz częściej zaczęły przytrafiać się mecze, w których zdobywał mało punktów. Przyczyną słabej postawy, o czym wspominał sam zawodnik, były zwłaszcza problemy sprzętowe. Prawdziwy przełom nastąpił dopiero w połowie lipca, gdy na tle najsłabszego w lidze Renault Zdunek Wybrzeża  "Zengi" zdobył dwanaście punktów i dwa bonusy. - Nie ma co ukrywać, że takiego występu po prostu potrzebowałem. W końcu udało mi się przekroczyć granicę dziesięciu punktów, a na tym przed wizytą Wybrzeża zależało mi najbardziej - mówił zadowolony Zengota. Prawdziwym sprawdzianem miały okazać się jednak dopiero kolejne mecze z Betard Spartą i SPAR Falubazem Zielona Góra.

Czy zarząd Fogo Unii zaoferuje Zengocie nową umowę?
Czy zarząd Fogo Unii zaoferuje Zengocie nową umowę?

Jeśli Zengota traktowałby je w ramach sprawdzianu, zdałby go na piątkę z plusem. W spotkaniu z wrocławianami zdobył osiem punktów, natomiast w Zielonej Górze urósł do roli lidera swojego zespołu. Za sprawą zdobycia jedenastu oczek i dwóch bonusów walnie przyczynił się do tego, że leszczynianie pokonali drużynę SPAR Falubazu. - Fajnie, że w końcu mi wyszło na torze w Zielonej Górze. Po dwóch nieudanych występach na tym torze takiego wyniku właśnie potrzebowałem - mówił. Niewykluczone, że w "Zengiego" po udanym występie uwierzył nawet były prezes Fogo Unii - Józef Dworakowski. - Chciałem mu podziękować, bo zmotywował mnie do tak dobrego występu w Zielonej Górze - przyznał przed kamerami nSportu.

Statystyki Grzegorza Zengoty:

SezonŚrednia biegopunktowaU siebieNa wyjeździe
2013 1,840 2,000 1,667
2014 1,542 1,640 1,435

To, że Zengota znajduje się w wysokiej dyspozycji potwierdził także finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Żużlowiec Fogo Unii mógł mówić o dużym pechu, gdyż nie zakończył zawodów z medalem. - Niedosyt z powodu czwartego miejsca pozostaje. Wszystko jest jednak jeszcze przed nami - stwierdził zawodnik, który może wybiegać powoli myślami do play-offów Enea Ekstraligi. Zengota podejdzie do decydujących meczów tego sezonu z dwoma współgrającymi ze sobą celami. Pierwszym z nich będzie zdobycie wraz z Unią medalu. Drugim - potwierdzenie swojej przydatności, dającej nadzieję na dalszą współpracę z klubem.

- Niektórym zawodnikom kończą się umowy, ale żaden z nich nie został przez nas skreślony. Każdy ma swoją szansę i będzie oceniany pod względem wyników na torze - zaznaczył wiceprezes Fogo Unii, Piotr Jóźwiak. Wydaje się, że jeśli Zengota trafi z wyborną formą na półfinał i ewentualny finał rozgrywek, wszystkie grzechy z początku sezonu zostaną mu wybaczone.

Źródło artykułu: