Rosjanin w trzech dotychczas rozegranych rundach wywalczył łącznie 39 punktów. Ten wynik pozwala mu przewodzić klasyfikacji Indywidualnych Mistrzostw Europy. Przewaga Emila Sajfutdinowa nad drugim zawodnikiem, Peterem Kildemandem, wynosi 3 punkty. Dużo to i mało. Duńczyk może czuć się w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż reprezentuje barwy KantorOnline Viperprint Włókniarza w tym sezonie i częstochowski owal zna doskonale. Może on również liczyć na przychylność miejscowych fanów. Sajfutdinow natomiast jest w świetnej dyspozycji, a przecież na pewno nie zapomniał, jak skutecznie jeździ się na torze przy Olsztyńskiej.
[ad=rectangle]
Oprócz wymienionej wyżej dwójki, w czubie znajdują się jeszcze Nicki Pedersen oraz aktualny mistrz Europy Martin Vaculik, którzy mają na swoim koncie po 33 "oczka". To właśnie między tymi zawodnikami w minionym sezonie rozstrzygnęły się losy złotego medalu. Przed ostatnim turniejem w lepszym położeniu znajdował się Duńczyk, który miał 5 punktów przewagi nad Słowakiem, a mimo to roztrwonił tę zaliczkę. To pokazuje, że sprawa tytułu niekoniecznie musi wyjaśnić się tylko na korzyść Sajfutdinowa, bądź Kildemanda. Piąty sklasyfikowany jest Janusz Kołodziej. Polak zdobył dotąd 28 punktów i nadal liczy się w walce o medal.
Menedżer miejscowego Włókniarza oraz osoba mocno zaangażowana w realizację projektu 4. Finału SEC w Częstochowie, Jarosław Dymek, twierdzi, że Emil Sajfutdinow i Peter Kildemand nie będą popełniali większych błędów i najcenniejsze trofeum zdobędzie któryś z nich. Dymek wysnuł swój scenariusz na piątkowy wieczór. - Po cichu marzę, żeby tytuł mistrza Europy rozstrzygnął się w wyścigu dodatkowym, w którym przed taśmą stanęliby Peter Kildemand i Emil Sajfutdinow. Chciałbym, aby po przegranym starcie i całym wyścigu pełnego szarż i ataków w ostatnim łuku ten decydujący manewr dający złoty medal przeprowadził Duńczyk. Mam do tego zawodnika delikatny sentyment - oznajmił.
Do bezpośredniego starcia pomiędzy liderującym Rosjaninem a depczącym mu po piętach Duńczykiem dojdzie dopiero w 18. gonitwie dnia, czyli w ostatniej serii startów fazy zasadniczej zawodów. Obaj ustawią się obok siebie, bowiem Emilowi Sajfutdinowowi przyjdzie startować z drugiego pola, natomiast Kildemandowi z trzeciego. Stawkę tego wyścigu uzupełnią Nicki Pedersen oraz Jonas Davidsson.
Nade wszystko jednak Jarosławowi Dymkowi zależy, aby piątkowe zawody na długo zapisały się w pamięci kibiców nie tylko obecnych na stadionie, ale również tych zgromadzonych przed telewizorami i śledzących zmagania z SGP Areny za pośrednictwem stacji Eurosport. W Częstochowie fani speedwaya niejednokrotnie byli świadkami fantastycznych widowisk. To był też jeden z powodów, dla których wybór miejsca organizacji ostatniej rundy tegorocznego cyklu padł na to miasto. Sposób przygotowania częstochowskiego owalu ma w piątek sprzyjać rywalizacji.
- Myślę, że nazwiska typu Nicki Pedersen, Peter Kildemand, dawno nie widziany w Częstochowie "Grisza" Łaguta, Martin Vaculik, Emil Sajfutdinow, czy Janusz Kołodziej sprawią, że emocji będzie co nie miara. Liczę na to, że nasza częstochowska orbita będzie chodziła i wyprzedzeń będzie dużo. Wierzę, że walki oraz emocji nie zabraknie - zakończył menedżer Lwów.
Klasyfikacja SEC po trzech turniejach:
M | Zawodnik | Kraj | Pkt |
---|---|---|---|
1. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 17 |
2. | Maciej Janowski #71 | Polska | 12 |
3. | Jacob Thorssell #24 | Niemcy | 11 |
4. | Patryk Dudek #692 | Polska | 10 |
5. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 10 |
6. | Anders Thomsen #105 | Dania | 9 |
7. | Piotr Pawlicki #777 | Polska | 9 |
8. | Kacper Woryna #223 | Polska | 9 |
9. | Timo Lahti #98 | Szwecja | 8 |
10. | Rasmus Jensen #67 | Dania | 7 |
11. | Vaclav Milik #225 | Czechy | 6 |
12. | Leon Madsen #30 | Dania | 5 |
13. | Jewgienij Kostygow #113 | Łotwa | 5 |
14. | Bartłomiej Kowalski #302 | Polska | 4 |
15. | Norick Bloedorn #37 | Niemcy | 4 |
16. | Norbert Magosi #16 | Węgry | 0 |