Kto lepiej poradzi sobie z problemami? - Stal Gorzów vs. SPAR Falubaz Zielona Góra (zapowiedź)

Osiem punktów zaliczki mają do obronienia żużlowcy SPAR Falubazu Zielona Góra w niedzielnym rewanżowym meczu półfinału ENEA Ekstraligi ze Stalą Gorzów.

Faworytem czwartego w tym roku derbowego starcia są zawodnicy Stali Gorzów. Żużlowcy z Zielonej Góry nie wygrali na Stadionie im. Edwarda Jancarza od 2010 roku, więc i tym razem żółto-niebiescy powinni być lepsi od SPAR Falubazu na własnym obiekcie. Najważniejsze są jednak rozmiary w jakich podopieczni trenera Piotra Palucha powinni pokonać swoich rywali z południowej części Ziemi Lubuskiej. Aby awansować do finału ENEA Ekstraligi, Stalowcy muszą być lepsi od Myszy o przynajmniej osiem punktów.
[ad=rectangle]
Taką właśnie zaliczkę wypracowali sobie zielonogórzanie na własnym obiekcie. Na tym etapie rozgrywek, gdzie rywalizują najmocniejsi a mecze są na styku, jest to dość bezpieczna przewaga. Falubaz czułby się jednak pewniej, gdyby ugrał przy W69 przynajmniej pięćdziesiąt punktów, bo z drugiej strony Stalowcy mogą bez problemu odrobić straty już po drugim wyścigu. Do tego potrzeba jednak załatania kilku dziur, jakie niewątpliwie posiada w składzie trener Paluch.

Goście też mają trochę własnych problemów. Przede wszystkim od kilku spotkań Falubaz nie może liczyć na zawieszonego Patryka Dudka. Ponadto z wahaniami formy zmagał się ostatnio Jarosław Hampel, a drużyna Rafała Dobruckiego bardzo odczuła to przegrywając w Toruniu i u siebie z Fogo Unią Leszno. "Mały" słabo radzi sobie też w Grand Prix, gdzie w czterech ostatnich rundach aż czternaście razy przyjeżdżał na ostatniej pozycji. Niepokojące dla zielonogórzan jest to, że aż pięć zer zanotował w rundzie Indywidualnych Mistrzostw Świata rozgrywanej na gorzowskim torze. Środowisko żużlowe zgodnie jednak przyznaje, że Hampel nie zapomniał jak się jeździ na żużlu. Przed niespełna tygodniem dał znak, że z jego dyspozycją jest dużo lepiej, niż w sierpniu, choć na mecie oglądał plecy m.in. Adriana Cyfera i Linusa Sundstroema. Z bardziej wartościowych zawodników Stali udało mu się pokonać jedynie słabych tego dnia w Zielonej Górze Mateja Zagara i Bartosza Zmarzlika.

Zielonogórscy fani mają nadzieję, że Jarosław Hampel w kluczowym momencie wróci do wielkiej formy
Zielonogórscy fani mają nadzieję, że Jarosław Hampel w kluczowym momencie wróci do wielkiej formy

SPAR Falubaz jedzie jednak do Gorzowa z dwoma silnymi argumentami. Cały czas w dobrej formie jest Piotr Protasiewicz, a wydaje się, że po ostatnim weekendzie do wysokiej dyspozycji wrócił Andreas Jonsson. Szwed wygrał Grand Prix Nordyckie w Vojens, a dzień później był najjaśniejszym punktem swojej drużyny w pierwszym meczu półfinałowym ze Stalą Gorzów. Warto nadmienić, że był to dopiero drugi raz w tym roku, gdy pojechał on w ostatnim biegu dnia! Trener Dobrucki liczy też na to, że formę utrzymają juniorzy. Adam Strzelec i Kamil Adamczewski w trzecich tegorocznych derbach zdobyli dziewięć punktów w siedmiu startach, przede wszystkim wygrywając podwójnie bieg juniorski.

Młodzieżowcy są bowiem bardzo ważnym punktem rywalizacji dwóch równorzędnych drużyn, a w kontekście całego sezonu zdecydowanie lepiej w tej kwestii wyglądają gorzowianie. Bartosz Zmarzlik przez długi czas był najskuteczniejszym młodzieżowcem w Ekstralidze, jednak słaby występ w Zielonej Górze spowodował, że w statystykach wyprzedził go Piotr Pawlicki. Dobrą końcówkę sezonu notuje z kolei Adrian Cyfer, więc para juniorska żółto-niebieskich nie bez powodu budzi postrach. W rundzie zasadniczej młodzi Stalowcy ani razu nie przegrali biegu juniorskiego. Sześć razy remisowali, trzy biegi skończyły się wynikiem 4:2, a aż pięć wygrali podwójnie. Sam Zmarzlik odniósł indywidualne zwycięstwa w aż jedenastu takich pojedynkach. W Tarnowie zanotował upadek i został wykluczony, a na torze przegrał z Kacprem Gomólskim w rewanżu z Jaskółkami w Gorzowie i ze wspomnianym już Piotrem Pawlickim w Lesznie. Podwójny triumf juniorów Falubazu w pierwszym meczu półfinałowym jest więc sporym osiągnięciem.

Trudno jednak będzie powtórzyć ten wyczyn na Stadionie im. Edwarda Jancarza. W Gorzowie są przekonani, że Zmarzlik wyciągnie wnioski ze słabego występu przy W69 i nie zakończy rewanżu na zaledwie trzech punktach w pięciu biegach. A jest to niezbędne do osiągnięcia dobrego wyniku, bo trener Paluch ma spory ból głowy jeśli chodzi o linię seniorską. W Zielonej Górze widać było brak kontuzjowanego Nielsa Kristiana Iversena, za którego gorzowianie stosują przywilej zmiany zawodnika. Aby jednak wypełnić lukę po Duńczyku drużyna potrzebuje przynajmniej trzech solidnych punktów. Przed niespełna tygodniem jedynym takim zawodnikiem był Krzysztof Kasprzak, który wygrał swój bieg dodatkowy, a w całym meczu zgromadził aż siedemnaście punktów. "Trójkę" za Iversena dorzucił też Matej Zagar, jednak w swoich sześciu pozostałych biegach zdobył sześć "oczek". Utrzymanie formy przez "Kaspera" oraz rehabilitacja Zagara i Zmarzlika są dla Stali kluczowe w kontekście niedzielnego rewanżu.

Kibice z północy województwa oczekują z kolei, że na ostatnie mecze przebudzi się Matej Zagar
Kibice z północy województwa oczekują z kolei, że na ostatnie mecze przebudzi się Matej Zagar

Jeszcze przed pierwszym meczem ze SPAR Falubazem gorzowianie zatrudnili dwóch nowych zawodników. Od początku jednak było wiadomo, że Craig Cook, z którym wiąże się większe nadzieje, w półfinałach nie będzie w stanie wystąpić. W niedzielnym rewanżu szansę na debiut będzie miał więc jedynie Mathias Thoernblom. Szwed dostanie okazję zaprezentowania się na treningu i jeśli wypadnie dobrze, to niewykluczone, że w ostatniej chwili zastąpi słabo spisującego się Linusa Sundstroema. Nie jest jednak tajemnicą, że ewentualna zmiana niewiele da gorzowskiej drużynie. Obaj zawodnicy z kraju Trzech Koron nie są gwarantem przyzwoitych zdobyczy punktowych w najsilniejszej lidze świata.

W ostatnim czasie pojedynki derbowe układają się na remis. Przed rokiem oba mecze drużyn z Ziemi Lubuskiej zakończyły się wynikami 50:40 dla gospodarzy i żadna z ekip nie zgarnęła punktu bonusowego. Identyczny przebieg miał dwumecz w rundzie zasadniczej obecnego sezonu. W meczu na "Jancarzu" SPAR Falubaz jechał osłabiony brakiem Piotra Protasiewicza i ugrał jedynie czterdzieści punktów. Stalowców do zwycięstwa poprowadzili z kolei Kasprzak i Zmarzlik. Jeśli ta tendencja się utrzyma, Stal wygra w niedzielę ośmioma punktami, a lubuski dwumecz ułoży się na remis, to do finału ENEA Ekstraligi awansują żółto-niebiescy, którzy po czternastej kolejce zajmowali miejsce w tabeli tuż nad zielonogórzanami.

Awizowane składy:

Falubaz Zielona Góra:
1. Jarosław Hampel
2. Aleksandr Łoktajew
3. Piotr Protasiewicz
4. Mikkel Bech
5. Andreas Jonsson
6. Kamil Adamczewski

Stal Gorzów:
9. Krzysztof Kasprzak
10. Linus Sundstroem
11. Matej Zagar
12. Niels Kristian Iversen
13. Piotr Świderski
14. Adrian Cyfer

Początek meczu: godz. 19:00.

Przewodniczący Jury: Piotr Lis
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
Komisarz techniczny: Leszek Demski

Ceny biletów:

Trybuna niska:

I łuk (sektory 11-17)
Bilet normalny – 50zł
Bilet ulgowy – 40zł

Prosta (sektory 6-10)
Bilet normalny – 60zł
Bilet ulgowy – 45zł

II łuk (sektory 1-5)
Bilet normalny – 45zł
Bilet ulgowy – 30zł

Trybuna wysoka:

I łuk (sektory 56-68)
Bilet normalny – 55zł
Bilet ulgowy – 45zł

Prosta (sektory 42-55)
Bilet normalny – 60zł
Bilet ulgowy – 45zł

II łuk (sektory 29-41)
Bilet normalny – 45zł
Bilet ulgowy – 35zł

Szczegółowe informacje dotyczące dystrybucji biletów pod TYM linkiem.

Zamów relację z meczu Stal Gorzów - SPAR Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL GORZOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Przewidywana pogoda na niedzielę (za wp.pl):
Temperatura: 18 °C
Wiatr: 14 km/h
Deszcz: lekkie opady deszczu
Ciśnienie: 1008 hPa

Źródło artykułu: