W bieżącym sezonie jesteśmy świadkami drugiego w historii zreformowanego cyklu Indywidualnych Mistrzostw Europy. Projektowi realizowanemu przez firmę One Sport na początku towarzyszyło wiele wątpliwości i obaw. Polacy w zeszłym roku pokazali jednak, że dotąd niszowej rangi zawody, jakimi były IME, można zrealizować i sprzedać na iście światowym poziomie. Profesjonalizm, współpraca przy organizacji, czy transmisja do wielu państw dzięki relacjom w Eurosporcie sprawiły, że w tym roku chętnych na przyjęcie Speedway European Championships na swoją ziemię było wielu.
[ad=rectangle]
Trzy pierwsze rundy tegorocznego cyklu rozegrano poza granicami naszego kraju. One Sport od początku nie ukrywało, że chciałoby, aby ostatni finał odbył się w Polsce. Ostatecznie wybór padł na Częstochowę. To właśnie tu w ostatnich latach kibice byli świadkami znakomitych widowisk pełnych emocji i dramaturgii. Spektaklom na obiekcie przy Olsztyńskiej towarzyszyła zawsze rzesza rozentuzjazmowanych widzów. Głównie te aspekty zadecydowały o tym, że to właśnie SGP Arena Częstochowa stanie się w najbliższy piątek centrum być może światowego, a na pewno europejskiego speedway’a.
[i]
- Fantastyczne emocje, fantastyczny tor, świetni kibice - to jest to wszystko, co przekonało nas do tego, że warto pojawić się w tym mieście, warto ściągnąć tutaj najlepszych zawodników w Europie i zakończyć tegoroczny cykl. Jesteśmy przekonani, że będą to niesamowite, ciekawe zawody, które na długo zapadną w pamięci kibiców - [/i]mówił w kwietniu Karol Lejman, prezes firmy One Sport. Od tych słów minęło wiele czasu, mnóstwo zdążyło się wydarzyć. Na światło dzienne wyszła nieciekawa ekonomicznie sytuacja częstochowskiego klubu. Jak zapewniają obie strony, te problemy jednak absolutnie w żaden sposób nie zakłóciły przygotowań do organizacji 4. Finału SEC.
Ważnym podkreślenia jest to, że firma One Sport do organizacji turniejów z ramienia IME podchodzi na partnerskich zasadach. Działania podejmowane są wspólnie, a nie narzucane komuś z góry. - Chłopaki z One Sport od poniedziałku są w Częstochowie i działamy wspólnymi siłami. Zależy nam na tym, aby ta impreza miała ręce i nogi, i wszystkie inne części ciała. Nie ma jakiejś wielkiej podniety i paniki. Wszystkie działania są przemyślane i wykonujemy je ze spokojem - oznajmił w tym tygodniu Jarosław Dymek, menedżer częstochowskiej drużyny. Obiekt, na którym rozegranie zostanie decydujący finał SEC przeszedł już metamorfozę. Na każdym kroku można spotkać reklamy i szyldy cyklu.
Pod względem organizacyjnym wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik. Nie zawieść mają przede wszystkim uczestnicy piątkowych zmagań, którzy na przygotowanym do pięknego ścigania torze sprawią, że w organizmach zgromadzonych na trybunach wyprodukowana zostanie niezliczona ilość endorfin. Na tym, aby owal sprzyjał rywalizacji zależy nie tylko miejscowym, ale również One Sport. Turniej musi być ciekawy, wypełniony po brzegi niekonwencjonalnymi atakami, a kwestia złotego medalu najlepiej by rozstrzygnęła się w ostatnim wyścigu.
Największe szanse na tytuł z racji ich dotychczasowego dorobku z trzech rund mają Emil Sajfutdinow oraz Peter Kildemand, których dzieli różnica trzech punktów. Za nimi z 33. "oczkami" na trzeciej lokacie ex aequo znajdują się Nicki Pedersen oraz broniący korony mistrzowskiej Martin Vaculik. Polacy największe nadzieje wiążą z piątym w tej chwili Januszem Kołodziejem, gdyż pozostali biało-czerwoni nie mają już szans na czołowe miejsca w końcowej klasyfikacji. Nie oznacza to jednak, że w piątek złożą broń i przyjadą do Częstochowy jedynie statystować. To nie leży w charakterze Tomasza Golloba i Adriana Miedzińskiego.
Piątkowa runda będzie dopiero pierwszą dla Grigorija Łaguty, brązowego medalisty z zeszłego sezonu. Rosjanin w tak pechowym momencie nabawił się kontuzji nogi, że nie był w stanie wystartować w trzech pierwszych turniejach SEC. "Grisza" na doskonale znanym mu częstochowskim torze na pewno zaprezentuje się bardzo dobrze i jest jednym z faworytów do zwycięstwa w całych zawodach. Groźny może być również jadący bez żadnej presji Rune Holta. Reprezentant miejscowego klubu otrzymał na ten turniej dziką kartę. Zawody poprzedzi trening, który zaplanowano na godzinę 13:00. Obecność na nim nie jest obowiązkowa.
Częstochowa w zeszłym roku organizowała półfinał Drużynowego Pucharu Świata. Zawodów tak istotnych i takiej rangi mistrzowskiej, w których bezpośrednio zapadną kluczowe rozstrzygnięcia, częstochowianie nie gościli jednak od wielu lat. Czy turniej ten pozytywnie zapisze się w kartach historii miejscowego ośrodka? Odpowiedź w piątkowy wieczór.
Lista startowa:
1. #169 Andzejs Lebedebs (Łotwa)
2. #89 Emil Sajfutdinow (Rosja)
3. #84 Martin Smolinski (Niemcy)
4. #111 Grigorij Łaguta (Rosja)
5. #313 Kenni Larsen (Dania)
6. #19 Jurica Pavlic (Chorwacja)
7. #25 Peter Kildemand (Dania)
8. #100 Andreas Jonsson (Szwecja)
9. #13 Jonas Davidsson (Szwecja)
10. #27 Janusz Kołodziej (Polska)
11. #20 Tomasz Gollob (Polska)
12. #1 Martin Vaculik (Słowacja)
13. #21 Maksim Bogdanows (Łotwa)
14. #16 Rune Holta (Polska)
15. #33 Adrian Miedziński (Polska)
16. #5 Nicki Pedersen (Dania)
Rezerwowi:
17. Artur Czaja (Polska)
18. Rafał Malczewski (Polska)
Początek zawodów: 19:00
Sędziuje: Alexander Liatosinskyy (Ukraina)
Dane toru:
Długość: 368 metrów
Szerokość na łukach: 14,50 m
Szerokość na prostych: 10,70 m
Rekord toru: 61,85 - uzyskał Nicki Pedersen 28.09.2008 r.
Ceny biletów (tuż przed zawodami):
Normalny - 55 zł.
Ulgowy - 45 zł.
Pierwsze kasy na SGP Arenie Częstochowa będą czynne od godziny 10:00, natomiast bramy stadionu otwarte zostaną o godzinie 16:30.
Prognoza pogody na godzinę rozpoczęcia (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 18°C
Deszcz: 0.1 mm
Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 9 km/h
Bieg po biegu:
Bieg | Pole A | Pole B | Pole C | Pole D |
---|---|---|---|---|
1 | Lebiediew | Sajfutdinow | Smolinski | Łaguta |
2 | Larsen | Kildemand | Pavlic | Jonsson |
3 | Kołodziej | Gollob | Davidsson | Vaculik |
4 | Miedziński | Holta | Pedersen | Bogdanow |
5 | Bogdanow | Lebiediew | Larsen | Davidsson |
6 | Holta | Kołodziej | Sajfutdinow | Pavlic |
7 | Gollob | Miedziński | Kildemand | Smolinski |
8 | Łaguta | Jonsson | Vaculik | Pedersen |
9 | Pavlic | Pedersen | Lebiediew | Gollob |
10 | Vaculik | Larsen | Miedziński | Sajfutdinow |
11 | Jonsson | Davidsson | Smolinski | Holta |
12 | Bogdanow | Łaguta | Kołodziej | Kildemand |
13 | Kildemand | Vaculik | Holta | Lebiediew |
14 | Sajfutdinow | Bogdanow | Jonsson | Gollob |
15 | Pedersen | Smolinski | Kołodziej | Larsen |
16 | Davidsson | Pavlic | Łaguta | Miedziński |
17 | Lebiediew | Jonsson | Miedziński | Kołodziej |
18 | Davidsson | Sajfutdinow | Kildemand | Pedersen |
19 | Smolinski | Vaculik | Bogdanow | Pavlic |
20 | Larsen | Holta | Gollob | Łaguta |
Klasyfikacja generalna Speedway European Championships:
M | Zawodnik | Kraj | Pkt |
---|---|---|---|
1. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 17 |
2. | Maciej Janowski #71 | Polska | 12 |
3. | Jacob Thorssell #24 | Niemcy | 11 |
4. | Patryk Dudek #692 | Polska | 10 |
5. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 10 |
6. | Anders Thomsen #105 | Dania | 9 |
7. | Piotr Pawlicki #777 | Polska | 9 |
8. | Kacper Woryna #223 | Polska | 9 |
9. | Timo Lahti #98 | Szwecja | 8 |
10. | Rasmus Jensen #67 | Dania | 7 |
11. | Vaclav Milik #225 | Czechy | 6 |
12. | Leon Madsen #30 | Dania | 5 |
13. | Jewgienij Kostygow #113 | Łotwa | 5 |
14. | Bartłomiej Kowalski #302 | Polska | 4 |
15. | Norick Bloedorn #37 | Niemcy | 4 |
16. | Norbert Magosi #16 | Węgry | 0 |