Timo Lahti uniknie zawieszenia? Zarząd ŻKS Ostrovia zapłacił połowę kary

W ostatnich dniach było głośno o tym, że Timo Lahti może nie wspomóc w końcówce sezonu zespołu MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia. Fin na konto GKSŻ powinien wpłacić 30 tysięcy złotych.

Na początku sierpnia Trybunał PZM rozstrzygnął spór pomiędzy żużlowcem, a Speedway Wandą Instal Kraków. Timo Lahti nie pojawił się na ubiegłorocznym meczu krakowskiej drużyny z KSM Krosno. Przyczyną jego nieobecności były zaległości finansowe ze strony klubu. Sprawa toczyła się kilka miesięcy i ostatecznie trafiła do Trybunału PZM, który wydał prawomocny wyrok i Fin będzie zmuszony zapłacić 30 tysięcy złotych kary. 
[ad=rectangle]

- Główna Komisja Sportu Żużlowa wydawała orzeczenie, że do 2 października musi być zapłacona część tej kwoty. Timo Lahti nie poczuwa się do tego zbytnio by to zapłacić, bo nie zgadza się z taką decyzję. Poniekąd to rozumiem, on ma też swoje racje - powiedział Mirosław Wodniczak, prezes MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia w magazynie żużlowym "Taśma w górę" emitowanym w TV Proart.

W Ostrowie Wielkopolskim obawiano się, że zawieszenie zawodnika, który jest mocnym punktem zespołu, może nastąpić na dniach. Na zapłacenie połowy kary za Fina zdecydowali się członkowie zarządu klubu PLŻ 2: Mirosław Wodniczak, Zbigniew Warga oraz Michał Szymczak. - Podjęliśmy decyzję, że każdy z nas wyłoży po 5 tysięcy złotych. To powinno zapobiec zawieszeniu zawodnika To nasz prywatny ukłon, aby Timo mógł startować w następnych zawodach - poinformował Wodniczak.

Źródło: tvproart.pl

Komentarze (69)
avatar
MACIUŚ PIŁA
19.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poco trener w Ostrowie skoro nie ma nic do powiedzenia .Na meczu w Pile Wodniczak stał na murku w parku maszyn i gdy Bellego w 9-tym biegu dotknął taśmę w ciągu sekundy wskazał palcem na Drabik Czytaj całość
avatar
MACIUŚ PIŁA
19.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To kolejny ruch po którym widać ,że to zawodnicy rządzą w Ostrowie (prywatny ukłon)śmiech......i włażenie w d....? 
avatar
perhing74
19.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
cos mi tu nie gra -przeciez skoro termin wpłaty mijał 2 pazdziernika to bez wpłacenia lahti mogł jechac w rewanzu z piła-jesli ostrów odpadnie to okaze sie ze prezesi sie wyj,,,,li 
avatar
Fizol OsW
19.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten Cały PZM i GKSŻ to powini to zamknąc w piździec Timo miał w umowie że jak zadłużenie wyniesie wiecej niż 30 tysięcy zł to ma prawo nie przyjechać na mecz i z tego prawa skorzystał. Ale jak Czytaj całość
avatar
Cobra Commander
19.09.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie rozumiem - po to GKSŻ nakłada karę na zawodnika za olewanie klubu z który ma podpisany kontakt i umowę aby.. w następnym roku inny klub ją zapłacił? Nawet nie chodzi o to, czy z własnych pi Czytaj całość