W sobotę żużlowcy pojadą w Grand Prix Skandynawii. Marian Maślanka cieszy się przede wszystkim z tego, że stawka zawodników będzie pełniejsza, niż w poprzednich turniejach. - Wracają po kontuzjach główni pretendenci do tytułu - Greg Hancock i Tai Woffinden. Jestem ciekawy, jak sobie poradzą. Na pewno będą się starali obronić swoje pozycje i na pewno będą w czołówce - przewiduje ekspert portalu SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Wielu zawodników ma szanse na awans do finału. - W Sztokholmie dużo do powiedzenia będzie miał Andreas Jonsson, zwycięzca z Vojens. W dobrej formie jest Matej Zagar, a o niespodziankę może się pokusić Thomas H. Jonasson. Do walki włączy się także Nicki Pedersen. My mamy Krzysztofa Kasprzaka, który niestety na początku będzie jeździł z niekorzystnych pól i może być to dla niego kłopot - przeanalizował Marian Maślanka.
Dziką kartę otrzymał Thomas H. Jonasson. - To nieobliczalny, efektownie jeżdżący zawodnik i jak trafi mu się dzień konia, to może namieszać. On oraz Michael Jepsen Jensen będą się chcieli pokazać przed przyznaniem dzikich kart, chociaż faworytem Duńczyków wydaje się być Peter Kildemand - ocenił Maślanka.
Grand Prix Skandynawii oczami Mariana Maślanki:
1. Andreas Jonsson
2. Krzysztof Kasprzak
3. Greg Hancock
4. Thomas H. Jonasson
---
10. Jarosław Hampel