Adrian Cyfer po odebraniu złotego medalu przyznał szczerze: - Jeszcze to do mnie nie dotarło - mówił. Stal Gorzów wywalczyła tytuł Drużynowego Mistrza Polski. - Klub czekał 31 lat na ten medal i na pewno mogę być zadowolony - dodał.
[ad=rectangle]
Młodzieżowiec gorzowskiej Stali podczas finału nie był jednak w najlepszej dyspozycji. Mimo tego udało mu się wywalczyć cztery punkty. - Jestem chory, jest mi słabo, jest mi ciężko, ale jestem zadowolony - komentował.
Mecze z Fogo Unią Leszno to drugi finał Adriana Cyfera. Czy przed tym spotkaniem junior żółto-niebieskich był zdenerwowany? - Denerwowałem się bardziej tym, że jestem chory, bo słabo się czułem na motorze. Jak miałem bieg po biegu to jechałem na ostatkach sił, bo tor był dość wymagający - przyznał.
Adrian Cyfer w finałowym meczu wywalczył cztery punkty w pięciu startach, zastępując w trakcie spotkania Piotra Świderskiego. Młodzieżowiec Stali Gorzów o każdy punkt musiał stoczyć zacięty bój. - Miałem problem z wyjechaniem ze startu, bo każdy start przegrywałem, ale starałem się walczyć na trasie i jakoś te cztery punkty wyrwałem - ocenił.