Kompromitacja SPAR Falubazu na koniec sezonu. Dobrucki: Nasze ostatnie występy to katastrofa

Bardzo źle wyglądało pożegnanie Rafała Dobruckiego z funkcją menedżera w zespole SPAR Falubazu Zielona Góra. Myszki Miki przegrały w Tarnowie 27:63 i zakończyły sezon za podium.

Co zrozumiałe szkoleniowiec gości nie był zbyt rozmowny oraz zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy pierwsze pięć wyścigów oddali podwójnie, a potem tylko pogłębiali się w marazmie. - Gratulujemy wszystkim w Tarnowie brązowego medalu. My pojechaliśmy fatalnie. Nasze ostatnie mecze to istna katastrofa. Zwyciężyliśmy w niedzielę dosłownie jeden bieg indywidualnie więc nie ma tutaj powodów do radości i chwały - rzucił z kwaśną miną.
[ad=rectangle]
- Skończyliśmy sezon na czwartym miejscu, a to spore rozczarowanie. Nie takie były na pewno plany i nadzieje. Nic już jednak nie zrobimy - dodał trener, który w ciągu roku przeszedł drogę z nieba do piekła. Spadając z pierwszej na czwartą lokatę.

[event_poll=33643]

Źródło artykułu: