W 2013 roku Tai Woffinden sięgnął po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata, a w polskiej lidze poprowadził swój klub do utrzymania w Enea Ekstralidze. Po zakończeniu rozgrywek żużlowiec zdecydował się wówczas podpisać dwuletni kontrakt z wrocławską drużyną. - Podpisałem dwuletni kontrakt i po zakończeniu obecnego sezonu niecierpliwie będę oczekiwał kolejnego. Jeżdżę już we Wrocławiu trzy lata i nigdy nie miałem problemów z płatnościami. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Betard Sparta to jeden z najlepszych i najsolidniejszych klubów, w których do tej pory jeździłem, ponadto profesjonalnie zarządzany. Jesteśmy cały czas w kontakcie i chcemy skompletować ekipę, która w przyszłym sezonie sięgnie po medal mistrzostw Polski - powiedział Brytyjczyk w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
[ad=rectangle]
Tegoroczny sezon był niezwykle wyczerpujący dla uczestnika Grand Prix. Woffinden startował w lidze polskiej, szwedzkiej i brytyjskiej. W trakcie rozgrywek był on tak zmęczony, że postanowił zrobić sobie kilkunastodniową przerwę od startów. - Zdobyłem doświadczenie, które podpowiada mi, że to cholernie ciężka sprawa, startować w tak wielu klubach, a do tego jeszcze w cyklu Grand Prix. Wciąż nie podjąłem jednak decyzji, co zamierzam w przyszłym roku. Mam chwilę na zastanowienie - stwierdził Woffinden.
W tegorocznym sezonie Enea Ekstraligi mistrz świata wystąpił w dwunastu spotkania, w których osiągnął średnią biegową 2,206.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Tai dawaj do Leszna tutaj też nie ma problemów z regularnym wypłacaniem ! :D