Eduard Krcmar i Vaclav Milik lepsi od Polaków! Czesi ze złotem! - finał Mistrzostw Europy Par w Divisovie (relacja)

W sobotę na torze w Divisovie rozegrano finał Mistrzostw Europy Par. Zawody zakończyły się triumfem reprezentantów gospodarzy. Na podium stanęli także Polacy i Rosjanie.

Turniej w Divisovie rozpoczął się bardzo pechowo. Już w pierwszym biegu upadek zanotowali Eduard Krcmar i Andriej Karpow. Sędzia Aleksander Latosiński winnym tego zdarzenia uznał Czecha. Reprezentantowi Ukrainy natychmiast udzielona została pomoc medyczna, a lekarze, podejrzewając uraz kręgosłupa i obrażenia wewnętrzne, podjęli decyzję o transporcie żużlowca helikopterem. Przerwa w zawodach trwała prawie godzinę.
[ad=rectangle]
Po powrocie służb medycznych na stadion, zawodnicy mogli kontynuować turniej. W kolejnych biegach znakomicie radzili sobie Czesi oraz Polacy. Gospodarze punkty stracili jedynie w pierwszej gonitwie, po wykluczeniu Krcmara oraz w ósmym wyścigu, gdy reprezentantów Czech pokonał Witalij Biełousow. Polacy szanse na komplet oczek utracili w dziewiątym biegu. Zastępujący Sebastiana Ułamka Adrian Miedziński zanotował upadek i został wykluczony z powtórki.

O losach złotego medalu zadecydował osiemnasty wyścig. W nim Eduard Krcmar i Vaclav Milik okazali się lepsi od Damiana Balińskiego i Sebastiana Ułamka. Czesi wygrywając podwójnie zapewnili sobie tytuł. Polacy srebrny medal przypieczętowali w ostatniej gonitwie, pokonując Tobiasa Buscha i Michaela Haertela. Brązowe medale zawisły na szyjach Rosjan.

Indywidualnie najlepiej spisał się Vaclav Milik, który zapisał na swoim koncie piętnaście punktów i dwa bonusy. Oczko mniej uzyskał Damian Baliński. Jedenaście punktów wywalczyli Witalij Biełousow i Eduard Krcmar, a po dziesięć punktów zanotowali Tobias Busch oraz Sebastian Ułamek.

Słabiej niż oczekiwano spisali się reprezentanci Łotwy. Kjastas Puodżuks i Andrzej Lebiediew nękani byli przed defekty sprzętu. Ostatecznie Łotysze zostali sklasyfikowano na piątej pozycji, tracąc punkt do Niemców.

Wyniki:

1. Czechy - 26 pkt.
1. Vaclav Milik - 15+2 (3,3,2,2*,3,2*)
2. Eduard Krcmar - 11+3 (w,2*,1*,3,2*,3)
15. Tomas Suchanek - ()

2. Polska - 24 pkt.
7. Damian Baliński - 14+2 (2*,2*,3,3,1,3)
8. Sebastian Ułamek - 10+2 (3,3,-,2*,0,2*)
18. Adrian Miedziński - 0 (w)

3. Rosja - 20 pkt.
5. Denis Gizatullin - 9+1 (0,2*,0,2,3,2)
6. Witalij Biełousow - 11+3 (1,3,3,1*,2*,1*)

4. Niemcy - 17 pkt.
11. Tobias Busch - 10 (3,3,1,-,3,0)
12. Michael Haertel - 7+1 (t,1,-,3,2*,1)
20. Max Dilger - 0 (0,0)

5. Łotwa - 16 pkt.
9. Andrzej Lebiediew - 8 (d,1,3,3,1,0)
10. Kjastas Puodżuks - 8 (2,d,1,2,d,3)
19. Maksim Bogdanow - NS

6. Węgry - 11 pkt.
13. Roland Benko - 1 (0,0,0,0,d,1)
14. Norbert Magosi - 10 (1,2,2,1,1,3)

7. Ukraina - 10 pkt.
3. Andriej Karpow - 0 (u/-,-,-,-)
4. Stanisław Mielniczuk - 8 (2,1,2,w,1,2)
16. Andriej Kobrin - 2 (1,d,1,d,0,0)

Bieg po biegu:
1. Milik, Mielniczuk, Kobrin, Krcmar (w/su)
2. Ułamek, Baliński, Biełousow, Gizatullin
3. Busch, Puodżuks, Lebiediew (d1), Haertel (t)
4. Milik, Krcmar, Magosi, Benko
5. Biełousow, Gizatullin, Mielniczuk, Kobrin (d4)
6. Ułamek, Baliński, Lebiediew, Puodżuks (d)
7. Busch, Magosi, Haertel, Benko
8. Biełousow, Milik, Krcmar, Gizatullin
9. Baliński, Mielniczuk, Kobrin, Miedziński (w/u)
10. Lebiediew, Magosi, Puodżuks, Benko
11. Krcmar, Miik, Busch, Dilger
12. Lebiediew, Puodżuks, Kobrin (d), Mielniczuk (w/u)
13. Haertel, Gizatullin, Biełousow, Dilger
14. Baliński, Ułamek, Magosi, Benko
15. Milik, Krcmar, Lebiediew, Puodżuks (d4)
16. Busch, Haertel, Mielniczuk, Kobrin
17. Gizatullin, Biełousow, Magosi, Benko (d4)
18. Krcmar, Milik, Baliński, Ułamek
19. Magosi, Mielniczuk, Benko, Kobrin
20. Puodżuks, Gizatullin, Biełousow, Lebiediew
21. Baliński, Ułamek, Haertel, Busch

Komentarze (49)
avatar
vlkoc
19.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
naprawde neudziany sezon mjal ten mediak aja by jego szanoval jescze pokaze jazdy mym zdanim 
avatar
ROSE
19.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że ten sezon dla Miedziaka się kończy. 
avatar
Radi
19.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
AZAZEL PAZUZU Jechali masloku u siebie to dziwne aby zmarnowali szanse na zloto, Brawo BALLY za swietny wystep, jeden przegrany bieg po nieudanym sezonie BRAWO! brawo tez dla zabijaki Miedzi Czytaj całość
avatar
opolanin
19.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miedziak zdupi kazdy final. 
avatar
Gregor021
18.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czesi powetowali sobie