- Bardzo bym chciał, aby synowie startowali w tym samym zespole. Jest jednak za wcześnie, aby powiedzieć, czy takie rozwiązanie będzie w ogóle możliwe. Póki co Adrian rozpatruje propozycję klubu, w którym dotychczas startował czyli Intaru Lazur Ostrów - powiedział dla SportoweFakty.pl Jacek Gomólski.
Jacek Gomólski nie podjął jeszcze decyzji, któremu z synów będzie towarzyszył podczas spotkań żużlowych. - Mam do dyspozycji trzech mechaników i to oni podczas spotkań opiekują się sprzętem chłopaków. Ja pełnię jedynie funkcję osoby, która podpowiada pewne rozwiązania. Nie podjąłem jeszcze decyzji, komu będę towarzyszył. Oczywiście optymalne rozwiązanie zakłada, że będą w jednym zespole i wtedy będę mógł im obu służyć pomocą podczas meczu. Jednak nie jest wykluczone, że będą reprezentowali barwy swoich dotychczasowych klubów - zakończył Jacek Gomólski.