Adams zostaje w Lesznie

lesznie sa sami zacietrzewieni, zapatrzeni i niedouczeni 'kibice' ale tego nie zrobie, choc nie raz sie z tym spotkalem, to wiem ze nie bedzie to sprawiedliwa ocena..i tu jest sedno sprawy..nie potrafisz sie wzniesc ponad podzialy ,co pokazales teraz dobitnie..i niestety polegles po raz kolejny jesli chodzi o ta twoja 'merytoryczna dyskusje', jesli uczysz corke w ten sposob to jest to przykre...co najgorsze, widze ze nadal tego nie rozumiesz i tego nie widzisz...w skrocie..MERYTORYCZNA DYSKUSJA POLEGA NA SPRECYZOWANIU SWOICH MYSLI, PRZEDSTAWIENIU TEZY i UZASADNIAJACYCH JA ARGUMENTOW...w ten sposob przedstawilem swoja opinie dotyczaca adamsa a ty sprobowales go wybronic, co rozumiem- gdyz jestes jego kibicem, niestety ci nie wyszlo, nie PRZEDSTAWILES ZADNEGO SENSOWNEGO ARGUMENTU (co jest rowniez zrozumiale gdyz obiektywnie patrzac trudno o takie -nie staje sie mlodszy,w lidze staje sie coraz mniej pewnym zawodnikiem, pewnie coraz bardziej sie szanuje itd -dlaczego ta tendencja ma sie odwrocic? przez tyle lat jezdzil na podobnym poziomie i myslisz ze nagle zacznie gryzc tor tak jak np. crump, pedersen czy andersen? tylko tak mozna zostac ims), co w polaczeniu z cechami ktore wymienilem wczesniej powoduje taka a nie inna opinie...a ty 'argumentami' typu--ale się zdziwisz gościu jaki On potrafi być nieprzewidywalny!--sprowadzasz ta rozmowe do poziomu piaskownicy..czyli-'tak...bo tak! -to wlasnie w pewnym sensie mozna nazwac opwiadaniem o 'plamach na sloncu i globalnym ociepleniu'..uff.to ze musze wypisywac tak podstawowe rzeczy jest wrecz uwlaczajace, wiec najrozsadniej bedzie zakonczyc ta nierowna dyskusje..

poprostu zeby ten gosc startowal w zespolach ktorym kibicuje..wogole nie pasuje do lejonen i tyle....kazdy ma prawo do swojej opini..nie posiada cech wyrozniajcych mistrzow...dlatego tez nigdy nie byl i nie bedzie ims...dla mnie i dla wielu adams jest najbardziej przewidywalnym, nudnym i bezbarwnym zawodnikiem z czolowki swiatowej...i co zrozumialem wraz z wiekiem te cechy poglebiaja sie coraz bardziej.