Krystian Rempała w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej wywalczył średnią biegopunktową równą 0,633, natomiast w Polskiej 2. Lidze Żużlowej - 1,191. Śmiało można stwierdzić, iż są to całkiem niezłe rezultaty. - Miniony sezon był pierwszym, w którym występowałem w lidze. Moim zdaniem nie był on do końca udany. Miałem kilka lepszych i gorszych meczów. Na pewno mógł być lepszy. Najbardziej ucieszyło mnie to, że wystartowałem z Orłem na plastronie w meczu Polska - Ukraina. Wówczas byłem najskuteczniejszym jeźdźcem spośród wszystkich. Dobrze wspominam również pierwsze spotkanie w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Pamiętam jak wespół z Maciejem Kuciapą zwyciężyliśmy podwójnie, pokonując Chrisa Harrisa. Był też bardzo udany mecz w drugiej lidze, kiedy zdobyłem 12 punktów - powiedział zawodnik.
[ad=rectangle]
W drużynie KSM-u Krosno Krystian startował wespół ze swoim ojcem. Nieraz młody zawodnik notował o wiele lepsze rezultaty niż bardziej doświadczony Jacek Rempała. - To fajne uczucie. Cieszę się, że raz udało mi się pojechać z tatą w jednym biegu. Wówczas zwyciężyliśmy 5:1 - stwierdził.
Najmłodszy jeździec z klanu Rempałów przyznał, że nie wie jeszcze w jakim klubie będzie występował w przyszłym sezonie. Zaznaczył jednak, iż chętnie przywdziałby barwy tarnowskiej Unii. - Skończył mi się kontrakt w Rzeszowie. Nie wiem jeszcze czy będę startował w pierwszej czy Ekstralidze. Dostałem propozycje od trzech klubów, które są mną zainteresowane. Na pewno chciałbym jeździć w Tarnowie, bo jestem stąd i na stadion mam niedaleko. Jednakże o tym ja nie decyduje.
Postanowiliśmy zapytać młodego jeźdźca o plany na następny sezon. Jego odpowiedź była jednoznaczna. Trzeba przyznać, że ambicje Krystiana są spore. Miejmy nadzieję, że przełożą się na dobre wyniki. - Cel na przyszły sezon? Być dobrze punktującym zawodnikiem! Chciałbym również znaleźć się we wszystkich finałach młodzieżowych imprez.
Rempała trwającą przerwę wykorzystuje najlepiej jak to tylko możliwe. Mamy dopiero listopad, a ciężka praca młodego zawodnika nie ustaje. - Przygotowania do następnego sezonu rozpocząłem już w październiku. Przede wszystkim pracuję nad przyrostem masy mięśniowej oraz poprawą siły. Codziennie jeżdżę na crossie. Jeżeli chodzi o kwestie techniczne, to przygotowania sprzętowe rozpocznę w grudniu.